1 dzień temu
To bez wątpienia jeden z najlepiej prowadzących się kompaktów na rynku. Niestety, jego historia dobiega końca, ponieważ amerykańska marka musi przystosować się do nowych norm, a co za tym idzie – zmodyfikować ofertę produktową. Focus ST pozostaje jednak bardzo atrakcyjnym, dobrym samochodem, który jest wystarczająco praktyczny i użyteczny podczas codziennej jazdy.
Ford Focus ST – duży bagaż doświadczeń
Historia tej kultowej wersji zaczęła się wraz z pierwszą generacją. Pierwotne wcielenie trafiło na rynek w 2002 roku, czyli ponad dwie dekady temu. Ford Focus ST oferował masywny body kit, dopracowane zawieszenie i znakomity układ kierowniczy. Przez wielu był określany jako hot hatch idealny.
Pod jego maską znalazła się dwulitrowa jednostka benzynowa Duratec dysponująca zmiennymi fazami rozrządu. Generowała fabrycznie 172 konie mechaniczne i 195 niutonometrów. Cały potencjał trafiał na przód, dzięki przekładni manualnej o sześciu przełożeniach.
Drugie wydanie stanowiło ewolucję stylistyczną poprzedniego. Układ napędowy był jednak nieco inny, ponieważ bazował na pięciocylindrowym silniku o pojemności 2,5 litra. Przekładało się to na 225 koni mechanicznych i 320 niutonometrów.
Podobnie, jak we wcześniej oferowanym wydaniu, za przenoszenie mocy na koła odpowiadała sześciobiegowa skrzyni manualna. Różnice w osiągach były znaczące, ale jeszcze więcej euforii dawało brzmienie jednostki z pięcioma „garami”.
Ford Focus ST IIITrzecia generacja okazała się jeszcze lepsza pod względem osiągów i prowadzenia. Pojawiła się w 2011 roku i od razu wzbudziła duże zainteresowanie. Producent wrócił do jednostki o pojemności dwóch litrów, ale uzupełnił ją doładowaniem.
Użytkownik miał do dyspozycji 250 koni mechanicznych i 360 niutonometrów. Wszystkie argumenty wciąż trafiały na przednią oś. Auto zostało udoskonalone pod każdym względem i do dziś uchodzi za świetny kompakt ze sportowym zacięciem. Może z nim równać się Civic Type R, ale Ford oferuje znacznie lepsze warunki użytkowania – jest bardziej przyjazny podczas codziennej eksploatacji.
Ostatnie pokolenie Focusa ST
Najnowsze, czyli czwarte wydanie tego samochodu pojawiło się na rynku w 2019 roku, czyli sześć lat temu. Podobnie jak wszystkie poprzednie, wyróżniało się fabrycznym pakietem stylistycznym, który obejmował zderzaki, poszerzenia, spojlery, felgi i lakiery.
Pod maskę trafiła jednostka Ecoboost o pojemności 2,3 litra. Oferuje ona 280 koni mechanicznych i 415 niutonometrów, które wciąż trafiają na przednią oś. Co ciekawe, Focus ST ostatniej generacji był przez jakiś czas dostępny także z dieslem, którego moc oscylowała w granicach 200 koni mechanicznych.
Od momentu wprowadzenia auta na rynek, standardem w tej wersji była siedmiobiegowa przekładania automatyczna. w 2024 do oferty dołączył jednak sześciobiegowy manual, który miał być dedykowany konserwatywnym fanom tego auta.
Focus ST w promocji
W aktualnym cenniku widnieją dwie konfiguracje tego samochodu – i tak już będzie do samego końca. Ostatnie sztuki kompaktowego Forda mają wyjechać z fabryk pod koniec bieżącego roku.
Focus ST dostępny w ofercie oferuje wspomniane 280 koni mechanicznych i 415 niutonometrów. Za przenoszenie jego potencjału na przednią oś odpowiada siedmiobiegowa przekładnia automatyczna lub sześciobiegowy manual.
Ford Focus STTaki zestaw winduje masę własną pojazdu do 1563 kilogramów, co nie zmienia faktu, iż osiągi są bardzo dobre. Amerykański hot hatch przyspiesza do setki w 5,8 sekundy i rozpędza się do 250 km/h.
Cena wersji ST X z przekładnią manualną została zmniejszona do 161 900 złotych. Wariant z automatem kosztuje niemal 10 tysięcy więcej, bo 171 850 złotych. Który jest lepszy? Wszystko zależy od oczekiwań samego klienta.
Wyposażenie standardowe jest bardzo bogate. Obejmuje m.in.: cyfrowe wskaźniki, automatyczną klimatyzację, procedurę startu, 19-calowe felgi, sportowe zawieszenie, dyfuzor, matrycowe reflektory LED, kubełkowe fotele z elektryczną regulacją i podgrzewaniem, manetki do zmiany biegów czy sportową kierownicę
