O Ferrari F40 mówi się, iż to auto legenda, symbol marki z Maranello i dzieło życia Enzo Ferrariego. Jego znakiem rozpoznawczym jest potężne skrzydło i lakier Rosso Corsa. To F40 Competizione jest nieco inne.
Ferrari F40 zadebiutowało w 1987 roku i swego czasu pod względem osiągów nie miało sobie równych. Silnik V8 o pojemności 2,9 l z dwiema turbosprężarkami zapewniał 478 KM przy 7000 obr./min, co w połączeniu z niską masą (1250 kg) oznaczało przyspieszenie do setki w niecałe 4 s i prędkość maksymalną 325 km/h.
Ferrari F40 ze zdjęcia również wyjechało z fabryki w podobnej podstawowej specyfikacji
Nie miało katalizatora, ani regulowanego zawieszenia, a jego oryginalnym kolorem był oczywiście czerwony. Właściciel dostrzegł w nim potencjał wyścigowy i zdecydował się na liczne modyfikacje po kątem torowej jazdy. Zmiany objęły m.in. nowe ulepszone zawieszenie i hamulce oraz przemalowanie karoserii na kolor żółty. W nowym wydaniu F40 startowało w przeróżnych zawodach, ostatecznie przechodząc na emeryturę w 2006 roku.
Nie oznaczało to zamknięcia w klimatyzowanym garażu, a kolejny gruntowny serwis
Skontrolowano zawieszenie i zamontowano nowy zbiornik paliwa oraz instalację gaśniczą. F40 może pochwalić się także wyścigowymi fotelami, nowym spojlerem z włókna węglowego i niestandardowym oprzyrządowaniem na pokładzie. Największą przemianę przeszedł silnik, z którego udało się wycisnąć od 700 do choćby 1000 KM (w optymalnym ustawieniu). Wisienką na torcie było pokrycie nadwozia lakierem Grigio Nardo, który choćby Ferrari pasuje.
Jedno z najmocniejszych Ferrari F40 na świecie trafiło teraz pod młotek
Można będzie je wylicytować na aukcji RM Sothey’s. Jego cena nie jest upubliczniona, ale trzeba się liczyć z dużym wydatkiem (ciekawostka: ostatnia faktura za serwisowanie wyniosła ponad 123 000 dolarów). Niemniej jednak zainteresowanych zakupem na pewno nie zabraknie. F40 jest łakomym kąskiem dla kolekcjonerów, a tu dochodzi jeszcze interesująca historia i niestandardowa konfiguracja.
Źródło: carscoops.com