Dwa elektryczne Mercedesy znikną z oferty. Powodem słaby popyt

5 dni temu

Niemal wszyscy producenci motoryzacyjni z Europy powierzyli swój los politykom. I nie chodzi o oddanie „sterów”, tylko przesadne zaufanie wobec zachodzących zmian, które są oparte na ideologii. Niestety, widać w tym oderwanie od prawideł rynkowych. Konsekwencje są już dostrzegalne, czego przykładem mogą być dwa elektryczne Mercedesy. Takich sytuacji będzie jednak znacznie więcej.

Ideologia zamiast idei

Ochrona środowiska jest czymś oczywistym. Dbanie o naszą planetę stanowi istotny aspekt życia, ale nie może przeradzać się w jedyny cel, jaki istnieje. Szerzenie takiej idei ma swoją słuszność, ale dziś mówimy już o ideologii, która niszczy wszystko inne. Dwa elektryczne Mercedesy stanowią jedynie wierzchołek góry lodowej.

Całe zagadnienie jest wielopłaszczyznowe, dlatego trzeba patrzeć na nie z różnych perspektyw. o ile chodzi o motywację (bez drugiego dna), to jest oczywiście słuszna. W przypadku kierunku zmian nie można mieć już jednak takiej pewności.

Samochody elektryczne nie są rozwiązaniem – przynajmniej na tym etapie rozwoju technologicznego. Trzeba jednak uczciwie przyznać, iż nie w nich tkwi problem, tylko w forsowaniu jednej koncepcji napędowej.

Takie działanie ujawnia próbę sztucznego sterowania wolnym rynkiem, co już samo w sobie jest niepokojące. Do tego dochodzi ograniczenie konkurencji, co znacząco spowolni rozwój i może negatywnie wpłynąć na ceny produktów.

Kolejnym zagrożeniem jest potencjalna manipulacja ekonomiczno-społeczna. Wystarczy podnieść cenę za prąd, by ograniczyć dostępność pojazdów elektrycznych. Kluczem do zachowania równowagi jest zatem dywersyfikacja – zarówno oferty produktowej, jak i napędowej.

Z perspektywy geopolitycznej też trudno mówić o korzyściach – szczególnie dla Europejczyków. W wyniku nowych obostrzeń, gospodarka Starego Kontynentu zwalnia. Tymczasem Chiny korzystają z nowego otwarcia i zalewają świat motoryzacyjnymi produktami – otwierając przy tym kolejne elektrownie węglowe.

To nie oznacza, iż w Państwie Środka żyje się lepiej – jest wprost przeciwnie. Nie możemy jednak popadać w skrajność, ponieważ to doprowadzi do spotęgowania zagrożeń. Wydaje się, iż aktualna klasa polityczna tego nie rozumie.

Dwa elektryczne Mercedesy niedługo znikną

Wróćmy jednak do głównego wątku, który dotyczy konkretnych samochodów. Jak przekazał Autocar, dwa elektryczne Mercedesy zakończą swój żywot już w 2026 roku. To zaskakująco szybki zwrot akcji, ponieważ ich produkcja rozpoczęła się w grudniu 2022 roku.

Marka ze Stuttgartu zaufała politykom i zaczęła błyskawicznie rozwijać ofertę pojazdów elektrycznych. Na szczęście było ją stać na dywersyfikację, dlatego w gamie wciąż znajduje się spora liczba aut z silnikami spalinowymi, które stanowią jej fundament.

Mercedes EQE SUV

Modele EQE i EQE SUV niedługo przejdą do historii. To nie oznacza rezygnacji z tego rodzaju napędu w istotnym segmencie. Konieczna jest jednak zmiana strategii na nieco bardziej uzasadnioną ekonomicznie.

Aktualne wyniki sprzedaży tych samochodów są po prostu złe i zmierzają w stronę całkowitej nieopłacalności. choćby w Stanach Zjednoczonych zanotowano spadek sprzedaży sięgający niemal 40 procent.

Dwa elektryczne Mercedesy w innych wydaniach

Z perspektywy czasu można uznać, iż tworzenie teoretycznie niezależnej gamy modeli akumulatorowych było niepotrzebnym kosztem. Nie obroniły się ani stylistyką, ani technologią, ani cennikami. Niemcy postanowili więc uprościć ofertę.

Zamiast prowokować „rynkowy kanibalizm”, zaoferują modele na prąd będące dodatkowymi wersjami popularnych produktów. Krótko mówiąc, zamiast EQE będzie nowa Klasa E w elektrycznym wydaniu. I to ma sens.

Dziś już wiemy, iż trzeba było pójść w tym kierunku od samego początku. Dwa elektryczne modele Mercedesa mogą zapoczątkować trend, który wyprze z rynku kolejne auta ze znanej, nie do końca docenianej serii EQ.

Warto dodać, iż większa liczba producentów ma ten sam problem. Niedawno Audi musiało zamknąć fabrykę w Brukseli, która wytwarzała Q8 e-tron. Powód był ten sam. Swoją drogą, lokalizacja tych zakładów jest swego rodzaju ironią losu.

Idź do oryginalnego materiału