Dodge: czas V8 w modelach Charger i Challenger dobiegł końca. Również Dodge: oto Durango z najmocniejszym V8 wśród SUV-ów.
Przyszłość Dodge’a jest elektryczna, czego nie ukrywa szefostwo marki z prezesem Timem Kuniskisem na czele. Wiadomo już, iż w nowej generacji Chargera i Challengera nie znajdziemy mocnej benzynowej jednostki V8. W ogóle nie będzie już silnika spalinowego, te dwie motoryzacyjne ikony otrzymają napęd elektryczny.
Równocześnie Amerykanie przygotowali kolejną odsłonę trzyrzędowego Durango z 6,2-litrowym V8 HEMI i sprężarką mechaniczną, z którą współpracuje 8-stopniowa automatyczna przekładnia.
SUV miał być przebojem jednego sezonu w 2021 roku, produkcję jednak przedłużono ze względu na ogromy popyt. Najwyraźniej zainteresowanie mocarnym SUV-em jest wciąż duże, bo Dodge zdecydował się sprzedawać go jeszcze przez kolejny rok.
Dodge Durango SRT Hellcat nie zmienił się od przeprowadzonego liftingu w 2020 roku
Zachował agresywną stylistykę i wciąż straszy potężnym wlotem powietrza w zderzaku. Z tyłu znajdziemy niewielki spojler, a pod wybrzuszoną maską kryje się wspomniane V8 o mocy aż 720 KM.
Tak, 720 koni mechanicznych w SUV-e Dodge Durango SRT
Dodge Durango SRT Hellcat jest mocniejszy o 3 KM od Jeepa Grand Cherokee Trackhawk, z którym łączy go niemal identyczna jednostka. Przewyższa go również momentem obrotowym, który wynosi 875 Nm (+7 Nm). To z kolei oznacza, iż Durango jest najmocniejszym seryjnie produkowanym SUV-em na świecie.
Dodge Durango SRT Hellcat to sprinter wagi ciężkiej
Na prostej z systemem Launch Control robi setkę w 3,5 s, a pokonanie ćwierć mili zajmuje mu 11,5 s. Zwalniać zaczyna dopiero po przekroczeniu 290 km/h. Cały czas mówimy o potężnym ponad 5-metrowym SUV-ie, który waży prawie 2,5 tony. Co istotne, jego możliwości nie kończą się na umiejętnościach sprinterskich. Po zjechaniu z toru wyścigowego, jeżeli zajdzie taka potrzeba, może pociągnąć przyczepę o masie 4 ton. A na pokład zabrać choćby 7-osobową rodzinę.
Nic dziwnego, iż Amerykanie go pokochali
I prawdopodobnie nie mogą się już doczekać otwarcia księgi zamówień, co ma nastąpić we wrześniu. To będzie prawdopodobnie ostatnia okazja, by kupić tego wielkiego SUV-a z V8 pod maską.
Zdjęcia: carscoops.com