Chińskie auta na podbój świata. Jak gwałtownie zmienia się globalna motoryzacja.

6 dni temu

Chińskie marki rosną jak na drożdżach

W samych Chinach działa około 130 marek motoryzacyjnych, a eksport aut w 2024 roku osiągnął rekordowe 5,47 mln sztuk. Tym samym Chiny wyprzedziły Japonię, Meksyk czy Niemcy, stając się największym eksporterem samochodów osobowych na świecie. Za połowę tych wyników odpowiadają giganci tacy jak BYD, Chery, SAIC, Geely i GWM.

Szczególnie imponujący jest wzrost w segmencie aut elektrycznych. BYD zdetronizował Teslę, produkując w 2024 roku niemal 1,78 mln elektryków. Co więcej – nowa fabryka firmy w Zhengzhou ma docelowo zajmować powierzchnię niemal równą… całym Gliwicom.

Dlaczego klienci wybierają auta z Chin?

Raport zwraca uwagę na trzy najważniejsze elementy sukcesu chińskiej motoryzacji:

Cena – często niższa niż u konkurencji.
Wyposażenie – bogate już w wersjach podstawowych, z systemami multimedialnymi i ADAS bez konieczności dopłat.
Gwarancja – choćby 5–7 lat lub do 150 tys. km.

Na popularności zyskują również niestandardowe rozwiązania – auta wyposażone w udogodnienia dla rodzin, systemy karaoke, a choćby modele… zdolne do unoszenia się na wodzie, jak Yangwang U8.

Bezpieczeństwo – kiedyś wątpliwe, dziś coraz lepsze

Chińskie samochody przez lata borykały się z opinią mniej bezpiecznych. Jednak Euro NCAP w 2025 r. przetestował 26 chińskich modeli, z czego większość zdobyła maksymalną ocenę 5 gwiazdek. przez cały czas zdarzają się przypadki aut niespełniających europejskich norm wyposażenia, ale trend jest jednoznaczny – poziom bezpieczeństwa rośnie.

Polska na tle Europy – chińskie marki coraz bardziej widoczne

W 2024 roku liczba rejestracji aut z Chin w Polsce wzrosła prawie trzydziestokrotnie. Marka MG trafiła do TOP 20 najpopularniejszych producentów w kraju, a jeżeli dynamika się utrzyma, sprzedaż w 2025 roku może osiągnąć 45 tys. sztuk. Eksperci szacują, iż do 2028 roku po polskich drogach może jeździć choćby milion aut made in China.

W Poznaniu zainteresowanie jest równie widoczne – nowe modele pojawiają się w salonach, na targach i na ulicach. W rozmowach kierowców coraz częściej przewijają się pytania o chińskie SUV-y, elektryki i hybrydy.

Przedsiębiorcy przez cały czas ostrożni

Firmy są dużo bardziej zachowawcze niż klienci indywidualni. W badaniu EFL tylko 15% przedsiębiorców deklaruje wybór chińskich marek do floty firmowej. Zdecydowanie częściej sięgają po europejskie, japońskie i koreańskie auta. Powodem jest m.in. niska dostępność części i ograniczona liczba autoryzowanych serwisów.

Chińska branża motoryzacyjna zmienia się w niewiarygodnym tempie i będzie odgrywać kluczową rolę na globalnym rynku. Dlatego w Grupie EFL finansujemy także chińskie samochody — podkreśla Robert Dudziński, dyrektor sprzedaży w Carefleet.

Co dalej?

Raport EFL pokazuje, iż chińska motoryzacja to nie chwilowy trend, ale trwała zmiana na światowym rynku. Auta z Państwa Środka zdobywają coraz większą popularność, zarówno dzięki technologii, jak i atrakcyjnym cenom. Dla polskich – i poznańskich – kierowców oznacza to jedno: wybór będzie coraz większy, a konkurencja między producentami może przyczynić się do spadku cen także u europejskich marek.

Idź do oryginalnego materiału