
Z perspektywy rynkowej to nie zwykle istotny model. Kompaktowe SUV-y stanowią fundament sprzedaży, szczególnie w Europie. Marka z Ingolstadt zdaje sobie z tego sprawę, dlatego udoskonaliła konstrukcję swojego modelu. Audi Q3 2026 jest gotowe na podbój międzykontynentalny. Czas pokaże, czy osiągnie sukces.
Audi Q3 2026 wygląda bardzo dobrze
Wykorzystany nurt stylistyczny nie jest żadnym zaskoczeniem. Dokładnie te same motywy zostały wykorzystane w większych modelach – na przykład A5. Front z wysoko poprowadzoną linią maski nadaje masywności.
Najwyżej położone światła LED służą do jazdy dziennej. Główne reflektory mają kwadratowy kształt i zostały osadzone nieco niżej. Pomiędzy nimi wkomponowano szeroki grill o ciekawej fakturze. Jeszcze niżej jest dodatkowy wlot powietrza.

Profil auta ujawnia modną sylwetkę z dachem lekko opadającym ku dołowi. Przeszklenia są stosunkowo duże, co sugeruje niezłą widoczność. Co ciekawe, dolne krawędzie nie zostały pokryte klasycznymi, czarnymi nakładkami. Są polakierowaną, integralną częścią karoserii.
Tył również robi bardzo dobre wrażenie. Motyw lamp nawiązuje do A6 Avant, co może się podobać. Projektanci zdecydowali się na podświetlenie logo producenta. Niżej znalazł się zderzak z czarną wstawką i atrapą dyfuzora.
Lepszy kokpit
Sam tytuł sugeruje, iż Audi Q3 2026 posiada bardziej atrakcyjny kokpit, niż ten zastosowany w modelu A5, mimo iż instrumenty pokładowe są zbliżone lub takie same. Skąd więc to stwierdzenie? Chodzi o to, czego nie ma – trzeciego ekranu lub zastępującego go, odstającego panelu pokrytego fortepianową czernią.
Zamiast tego mało estetycznego rozwiązania postawiono na przyjemniejszy dekor. Podejrzewamy, iż też jest twardy, ale został wkomponowany w kokpit, a do tego ma przyjemniejszy kolor. Krótko mówiąc, nie wygląda tanio. Jakość materiałów? Po zdjęciach nie da się jej ocenić, ale jesteśmy dobrej myśli.

Zegary osadzono na niskim, acz szerokim wyświetlaczu. Można je personalizować. Przed nimi osadzono kierownicę z cienkim, owalnym wieńcem i dużą liczbą przycisków na obu ramionach.
Tuż za nią znajduje się nowa dźwignia odpowiadająca za obsługę kierunkowskazów, świateł i wycieraczek. Wygląda bardzo oryginalnie. Zobaczymy, czy okaże się ergonomiczna i wygodna w użytkowaniu.

Rolę centrum dowodzenia pełni dotykowy ekran multimedialny, który został wkomponowany w tę samą ramkę, co wskaźniki. To dobrze znany instrument z większych modeli dysponujący ładnym interfejsem. Działa całkiem sprawnie.
Tunel środkowy wydaje się praktyczny – ma choćby potencjometr do sterowania głośnością multimediów. Szkoda tylko, iż pokryto go połyskującą czernią, która pewnie ulegnie szybkiemu porysowaniu. Matowa struktura byłaby lepszym pomysłem.
Producent ujawnił, iż nowe Audi Q3 jest przestronniejsze od poprzedniej generacji. Odczują to przede wszystkim pasażerowie drugiego rzędu, którzy będą mieli więcej miejsca na nogi. W klasie kompaktowej ma to spore znaczenie.

Co istotne, drugi rząd ma przesuwane siedzisko oraz regulowany kąt pochylenia oparcia. To oznacza, iż można dostosować położenie kanapy do potrzeb – albo zwiększyć komfort, albo zwiększyć przestrzeń bagażową.
No właśnie, bagażnik. Jak sugerują oficjalne dane techniczne, oddaje do dyspozycji 488 litrów, których wykorzystanie ułatwiają regularne kształty. Wykończenie wydaje się przyzwoite. Po złożeniu tylnego oparcia, możliwości przewozowe rosną do 1386 litrów.
Audi Q3 2026 daje duży wybór silników
Niemiecki SUV w nowym wydaniu oferuje naprawdę szeroką ofertę jednostek napędowych. Podstawę stanowi konstrukcja TFSI o pojemności 1,5 litra, która generuje 150 koni mechanicznych. Wyżej pozycjonowany jest silnik 2.0 TFSI oferujący 265 koni mechanicznych i 400 niutonometrów. Obie propozycje są znane z innych modeli koncernu Volkswagena.
Co istotne, w cenniku znajduje się także diesel o pojemności 2 litrów. Znana i lubiana konstrukcja TDI proponuje 150 koni mechanicznych i 360 niutonometrów. Zintegrowano ją z siedmiobiegową skrzynią S tronic oraz napędem na przednią oś.

Audi Q3 2026 będzie dostępne również w wersji plug-in. Potencjał systemowy tego układu to 272 konie mechaniczne i 400 niutonometrów. Wszystkie argumenty trafią na oś przednią za pośrednictwem dwusprzęgłowego automatu.
Bardzo ważnym elementem tej konstrukcji jest akumulator trakcyjny o pojemności 25,7 kWh. To duży podzespół, jak na dzisiejsze standardy tej technologii. Ma zapewniać choćby 120 kilometrów zasięgu w cyklu WLTP. Jego ładowanie, od 10 do 80 procent, prądem stałym 50 kW kW ma zajmować niecałe pół godziny.
Ile kosztuje ten model? Nowe Q3 startuje od 188 900 złotych. Tyle kosztuje bazowa konfiguracja ze 150-konnym silnikiem benzynowym, który seryjnie współpracuje z siedmiobiegową przekładnią automatyczną. Tak skonfigurowany SUV Audi przyspiesza do setki w 9,1 sekundy i rozpędza się do 209 km/h. Za wersję TDI trzeba zapłacić 205 900 złotych.