ErreErre Fuoriserie, włoska firma projektowa spod Turynu, zapatrzyła się w klasyczną Giulię Tipo 105 z lat 60. i postanowiła zbudować coś w podobnym stylu. Tyle iż nie od podstaw. Za bazę posłużyła Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio.
Alfa Romeo Giulia ErreErre Fuoriserie, czyli „wnuczka, która nosi sukienkę po swojej babci”
Takim poetyckim stwierdzeniem Włosi podsumowali swój projekt, który zadebiutował podczas Konkursu Elegancji na Sardynii. Zamiast restomodem wolą go nazywać retromodem. Tak naprawdę jest to Giulia w przebraniu, a swoją stylistyką nawiązuje do wspomnianej Giulii Tipo 105, produkowanej w latach 60. i 70. ubiegłego wieku.
Jej wygląd nie wszystkim przypadnie do gustu
Dużo tu kantów i krzywizn, które nadają pojazdowi masywności. Przód jest najbardziej neutralny, a okrągłe reflektory i niewielka kratka Scudetto prezentują się spójnie. Zgrzyt estetyczny można przeżyć, gdy zerkniemy na profil auta i poszerzone błotniki – coś tutaj moim zdaniem nie pasuje.
Z kolei tył z szerokim bagażnikiem i wydatnym dyfuzorem sprawia wrażenie doklejonego na siłę. Nie ratują go interesujące lampy, czy finezyjne spojlery nad szybą. Warto nadmienić, iż panele nadwozia wykonano z włókna węglowego. Wbrew pozorom Alfa Romeo Giulia ErreErre Fuoriserie nie jest więc tak ciężka, na jaką wygląda.
Najfajniejszą częścią tego projektu jest jednak silnik
To 2,9-litrowe V6 twin turbo o mocy 510 KM, które za sprawą 8-stopniowej przekładni i mechanizmu różnicowego o ograniczonym poślizgu trafiają na tylne koła. Włosi nie zdecydowali się na zmiany pod maską i jest to oryginalna jednostka z Giulii Quadrifoglio, przy której maczali palce specjaliści z Ferrari.
Alfa Romeo Giulia ErreErre Fuoriserie ma już cenę
Włoskie studio wyceniło pierwsze 10 egzemplarzy auta na 196 000 euro plus VAT, nie licząc zakupu samochodu-dawcy. Ciekawe, czy znajdą się chętni, by zamienić piękną Giulię w kanciastego retromoda.
Zdjęcia: motor1.com