Belgijska firma Carat Duchatelet przerobiła Rolls-Royce’a Writh na shooting brake’a. Wyszło całkiem nieźle, ale do najpiękniejszych aut z tym nadwoziem trochę mu brakuje. Oto moje subiektywne zestawienie. Co ciekawe, większość pojazdów na liście skrywa pod maską V12.
Tak prezentuje się Rolls-Royce Wraith w praktycznym nadwoziu shooting brake:
Carat Duchatelet planuje budowę co najmniej 7 takich aut. Każde z nich będzie spersonalizowane przez nabywcę, co wykluczy istnienie takiego samego egzemplarza. Przyjrzyjmy się innym pojazdom z nadwoziem shooting brake, które mają już zapewnione miejsce w historii motoryzacji.
Ferrari 365 GTB/4 shooting brake
Całkowitą rzadkością jest Daytona w nadwoziu shooting brake, które istnieje w jednym egzemplarzu. Praca nad autem trwała 3 lata, a transformacja przeprowadzona przez firmę Panhter Westwinds objęła niemal cały pojazd – nie ruszono tylko słupków A. Biały kruk motoryzacji skrywa pod maską 4,4-litrowe V12 o mocy 352 KM.
Lynx Eventer
O Jaguarze XJS nie można powiedzieć, iż jest pojazdem niszowym. Na drogi wyjechało ok. 115 000 egzemplarzy. Co innego o kanciastym sportowym kombi na bazie XJS, który powstał w 67 egzemplarzach. Za projektem stoi angielska firma Lynx Engineering, a pod maską auta pracuje 5,3-litrowe V12 o mocy 295 KM.
Ferrari GTC4Lusso
Do wyjątkowych i świetnie prezentujących się modeli Ferrari należy z pewnością GTC4Lusso. Pomieści na swoim pokładzie 4 dorosłe osoby i całkiem sporo bagażu. Dodatkowo ma napęd na cztery koła, który w połączeniu z 680-konnym V12 jeszcze bardziej zwiększa jego uniwersalność.
Aston Martin Vanquish Zagato Shooting Brake
Zagato przedstawiać nikomu nie trzeba. Słynne włoskie biuro projektowe razem z Astonem Martinem stoi za projektem niezwykłego 3-drzwiowego coupe. Jego cecha charakterystyczna to z przeszklony dach, który zwężając się opada ku tyłowi. Sercem Vanquisha Zagato w wersji shooting brake jest wolnossąca jednostka V12 o pojemności 5,9 l i mocy blisko 600 KM. Przewidziano zaledwie 99 egzemplarzy.
Volvo 1800 ES
Brakuje mu elegancji, którą posiada Volvo P1800, ale i tak jest jednym z najbardziej pożądanych aut ze znaczkiem Volvo na masce. W latach 1972-1973 powstało 8077 egzemplarzy. Samochód cieszył się sporą popularnością na Wyspach Brytyjskich, miał sportowy charakter i przykuwał uwagę oryginalną stylistyką. Jego szklana klapa bagażnika posłużyła za inspirację przy tworzeniu Volvo C30.
Aston Martin DB5 Shooting Brake
DB5 zyskał sławę dzięki agentowi 007. Odmiana Shooting Brake jest mniej znana i zdecydowanie rzadsza.
W sumie powstało 12 egzemplarzy – 8 aut miało kierownicę z prawej strony, 4 pojazdy były przystosowane do ruchu prawostronnego. Warto wspomnieć, iż silnik do niego zaprojektował polski inżynier Tadeusz Marek. Samochód nie należał do najtańszych. Jego cena w 1965 roku wynosiła 7000 funtów i stanowiła dwukrotną średnią cenę domu w Wielkiej Brytanii. w tej chwili za aukcyjny egzemplarz trzeba zapłacić ponad milion dolarów.