Rimac Nevera nie przestaje zaskakiwać. Po rozpędzeniu się pod koniec zeszłego roku do 412 km/h, tym razem chorwackie superauto ustanowiło 23 nowe rekordy związane z przyspieszeniem i hamowaniem.
Rimac Nevera to zdecydowanie najszybsze elektryczne auto na prostej
Jak się okazuje, rekord prędkości odnotowany w zeszłym roku był zaledwie wstępem do kolejnych szalonych wyczynów. Nevera znowu wjechała na tor i hurtowo ustanowiła 23 nowe rekordy. Na miejscu byli obecni przedstawiciele firm pomiarowych Dewesoft i RaceLogic, którzy niezależnie od siebie zweryfikowali osiągnięte wyniki, potwierdzając niejako, iż Nevera w porównaniu z innymi superautami gra na tę chwilę w zupełnie innej lidze.
Lista osiągnięć jest długa i wszystkie uwzględnia poniższa grafika
Kilka z nich zasługuje na szczególną uwagę. Nevera rozpędziła się od 0 do 400 km, a następnie zwolniła do zera w czasie zaledwie 29,94 s. Chorwacka firma jest z tego rekordu szczególnie dumna, bo łączy on w sobie test przyspieszenia, mocy, aerodynamiki, przyczepności i siły hamowania. Dla porównania, Koenigsegg Regera potrzebował na wykonanie tego zadania 31,49 s.
Rozpędzenie się do setki i hamowanie do zera w 3,99 s też robi wrażenie. Poza tym Rimac Nevera udowodnił, iż jest szybszy niż wskazywały na to wcześniejsze pomiary producenta – osiągnięcie 60 mil na godzinę zajęło 1,74 s, a nie jak oficjalnie zakładał Rimac – 1,85 s.
Najciekawsze jest jednak to, iż rekordowy Rimac Nevera pokonał tor na standardowych oponach Michelin Cup 2 R
Auto wykorzystuje czterosilnikowy układ napędowy o mocy 1914 KM i akumulator trakcyjny o pojemności 120 kWh. Jego specyfikacja nie różni się od tej z wersji z drogową homologacją. Jak zapewnia Mate Rimac, nic nie stoi więc na przeszkodzie, by każdy właściciel Nevery z dostępem do toru mógł osiągnąć bardzo podobne wyniki.
Zdjęcia: Rimac
