Zmuszą Cię do zakupu auta elektrycznego? Chodzi o ten szczegół

1 tydzień temu

Zakaz rejestracji nowych aut spalinowych w Unii Europejskiej ma wejść w życie w 2035 roku, choć warto podkreślić, iż sprawa ta nie pozostało przesądzona. Kolejni producenci samochodów wycofują się jednak z dalszej produkcji samochodów benzynowych, a mało kto inwestuje już w rozwój tej technologii. Powód jest oczywisty: nikt nie chce łożyć niemałych pieniędzy na coś, co unijni prawodawcy mogą przekreślić jedną decyzją. choćby jeżeli do przesiadki na elektryka nie zmuszą Cię politycy z państw Wspólnoty, mogą to zrobić… ubezpieczyciele. Ubezpieczenie auta spalinowego w przyszłości może być kosztowne, a co za tym idzie dla wielu osób po prostu niemożliwe. To interesujący paradoks.

Ubezpieczenie auta spalinowego może stać się niemożliwe

Nie od dziś wiadomo, iż ubezpieczyciele nie cierpią samochodów elektrycznych. Te trafiają na złom z byle okazji, a ich naprawa bardzo często jest ekonomicznie nieuzasadniona. Wygląda na to, iż politycy kierujący kluczowymi organami Unii Europejskiej mogą wymusić na ubezpieczycielach niechęć także do samochodów spalinowych. W jaki sposób?

O ile w 2035 roku może wejść w życie zakaz rejestracji nowych samochodów spalinowych, to rynek używanych samochodów spalinowych powinien mieć się wtedy świetnie. Ceny używanych aut napędzanych benzyną i olejem napędowym mogą osiągnąć astronomiczne wartości. Wszystko to pod warunkiem, iż samochody te będzie dało się ubezpieczyć. Coraz częściej sugeruje się, iż również towarzystwa ubezpieczeniowe (TU) będą musiały realizować określone cele klimatyczne. Co to oznacza?

  • Sprawdź też: Zbankrutował niemiecki producent samochodów elektrycznych
Mazda MX-5 ND1. | Źródło: mat. własny

Mówi się, iż w przyszłości ubezpieczenie auta spalinowego może stać się praktycznie niemożliwe. Politycy z UE mogą zmusić ubezpieczycieli do naliczania zaporowych składek za auta spalinowe i niższych za samochody elektryczne. Z resztą, w dłuższej perspektywie TU mogą docenić to, iż w nowoczesnych samochodach elektrycznych będzie większa liczba asystentów ograniczających wypadki i kolizje. Dzisiejsze auta gromadzą też sporo danych telemetrycznych, które w pewnych przypadkach mogą umożliwić TU odmowę wypłaty odszkodowania.

„Zniechęcaczy” może być wiele

Do wzrostu cen ubezpieczeń może dojść wzrost cen paliw, wymuszony przez Unię Europejską lub zupełnie nowe podatki nakładane na użytkowników samochodów benzynowych. Strefy czystego transportu to dopiero początek walki o czystsze powietrze z osobami, których nie stać na nowoczesne samochody.

W Warszawie widowiskowo spłonął samochód elektryczny

Źródło: mat. własny, zdj. tyt. mat. własny

samochody elektryczne
Idź do oryginalnego materiału