1 tydzień temu
Jak wielokrotnie pisaliśmy, polska branża transportu drogowego znalazła się na ostrym i trudnym zakręcie, którego pokonanie z pewnością ułatwiłaby pomoc ze strony rządu. Prace nad systemowymi rozwiązaniami trwają, a w tym artykule sprawdzamy szczegóły proponowanych zmian w przepisach oraz ich potencjalny wpływ na branżę i termin wdrożenia nowych regulacji.
Spis treści:
- Główne założenie proponowanych zmian
- Jak te propozycje mogą wpłynąć na branże transportową?
- Na jakim etapie są wdrożenia tych rozwiązań?
Główne założenie proponowanych zmian
Opisywane w dalszej części artykułu założenia proponowanych zmian przepisów znalazły się w kolejnym projekcie nowelizacji ustawy o transporcie drogowym oraz ustawy – Prawo przewozowe. Konsultacje społeczne dotyczące tej wersji zakończyły się w styczniu 2025 roku. Wśród propozycji zmian znalazły się:
- obowiązek weryfikacji uprawnień przewoźników przez zleceniodawców, aby wykluczyć przypadki zlecania przewozów podmiotom do tego nieuprawnionym. Projekt zmian przewiduje, iż pośrednicy będą musieli dokumentować i ujawniać sytuację finansową swojej firmy, w tym posiadanie kapitału zakładowego w wysokości 50 000 euro np. w postaci polisy ubezpieczeniowej o określonych w nowelizacji wymogach,
- skrócenie standardowego terminu płatności do 14 dni z możliwością przedłużenia do 30 dni (przepis ten ma obowiązywać przez 24 miesiące od wejście w życie nowelizacji),
- tymczasowe obniżenie składek ZUS dla kierowców na trasach międzynarodowych. Podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne tych pracowników miałaby być przez 12 miesięcy obniżona do kwoty minimalnego wynagrodzenia.
Jak te propozycje mogą wpłynąć na branże transportową?
Powyższe zmiany nieprzypadkowo znalazły się w propozycji nowelizacji przepisów. Regulacje dotyczące pośredników mogą znacząco ograniczyć aktywność nieuczciwych firm, umożliwiając jednocześnie zwiększenie kontroli nad organizacją transportu. Skrócenie terminów płatności w naturalny sposób poprawi płynność finansową przewoźników, co nie tylko zmniejszy konieczność finansowania zewnętrznego, ale przede wszystkim uchroni wiele przedsiębiorstw przed bankructwem.
Natomiast czasowe obniżenie składek na ZUS da polskim firmom szansę na zwiększenie konkurencyjności w stosunku do zagranicznych przewoźników, których koszty operacyjne są o wiele niższe, m.in. właśnie ze względu na różnice w wysokości utrzymania pracownika.
Warto jednak wiedzieć, iż proponowane zmiany przepisów niosą ze sobą również pewne ryzyka. Wprowadzenie obowiązku weryfikacji uprawnień przewoźników może zwiększyć biurokrację, a konieczność przechowywania dokumentacji transportowej przez pięć lat z pewnością zwiększy koszty administracyjne. Największym obciążeniem może się to okazać dla małych i średnich firm.
Dodatkowo, jeżeli procedury weryfikacyjne okażą się skomplikowane i kosztowne we wdrożeniu, niektóre mniejsze firmy mogą mieć problemy z ich implementacją i z tego powodu zostać wykluczone. Poza tym skrócenie terminów płatności za usługi do 30 dni będzie wymagało zmian w systemach księgowych i finansowych przedsiębiorstw. Istnieje ryzyko, iż koszty wprowadzenia proponowanych zmian mogą wpłynąć na wzrost stawek za fracht.
Na jakim etapie są wdrożenia tych rozwiązań?
Przypomnijmy, iż opisywane w tym artykule propozycje zmian to jedynie kolejna (już trzecia) wersja projektu nowelizacji ustawy o transporcie drogowym oraz ustawy – Prawo przewozowe. Nad projektem pochyli się teraz rząd, a następnie parlament. W praktyce termin wprowadzenia opisywanych zmian jest na tym etapie niemożliwy do oszacowania, ale postęp prac legislacyjnych można śledzić na tej stronie: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12384254/katalog/13053626#13053626
