Wiemy już wszystko. Tesla Cybertruck doczekała się premiery. Obrażano tam Porsche

9 miesięcy temu

NARESZCZIE! Po latach oczekiwań Tesla Cybertruck miała pełnoprawną premierę, można ją teraz konfigurować online i zamawiać. Elon Musk umie w reklamę.

Po latach obietnic, odkładania terminu premiery, zbieraniu zamówień na nieistniejący samochód, w końcu wydarzyła się wiekopomna chwila. Nie będę kopał w Teslę, bo to z góry skazane na niepowodzenie. Jej wyznawcy po prostu często czują na twarzy deszcz, niezależnie czy świeci słońce, czy nie. Przejdźmy zatem do konkretów i tego jak się powinno pokazywać samochody.

Więcej o Tesli Cybertruck znajdziecie w tych wpisach:

  • Producent zarabia sprzedając ci auto. Ty nie możesz go sprzedać, bo cię pozwie
  • Tesla przykryła te auta plandeką. Po czterech latach oczekiwania w końcu je robią
  • Możesz już kupić Teslę Cybertruck. Twój kot się ucieszy

Na pewno myślicie, iż premiery samochodów powinny odbywać się w kulturalnej atmosferze, w wieczorowych strojach, z kieliszkiem szampana w ręku. Prowadzący uśmiecha się, mówi, iż produkt jest lepszy od konkurencji, ale nie podaje jej, bo to niegrzeczne. Wszyscy są mili. I właśnie takiej premiery nie było. Była za to kompletna jazda bez trzymanki. o ile kiedykolwiek przestałem kochać Elona Muska, to po wczorajszej premierze moje uczucia odżyły. Zacznijmy od trzęsienia ziemi, a później zagęścimy.

Tesla Cybertruck sprawia, iż nowe Porsche 911 jest szybsze

Porsche 911 to ikona, legenda i o ile ktoś chce z tym dyskutować, to proponuję zmienić hobby z motoryzacji na szydełkowanie. Elon Musk postanowił wczoraj zakpić z tego wzorca samochodu sportowego.

Beats a Porsche 911 while towing a 911
pic.twitter.com/4YdS1tKQse

— Elon Musk (@elonmusk) November 30, 2023

Później zaczęło się roić jeszcze mocniej. Tesla Cybertruck ma pod względem możliwości holowania bić kultowego Forda F-350. Tłum w ekstazie.

Beats an F-350 Diesel in truck pull
pic.twitter.com/yXfYWf4Odx

— Elon Musk (@elonmusk) November 30, 2023

Nie zapomniano o obowiązkowym wyposażeniu na rynek najbogatszego kraju trzeciego świata – kuloodpornych szybach.

Doors are bulletproof to .45” & 9mm
pic.twitter.com/alTYkDcsIz

— Elon Musk (@elonmusk) November 30, 2023

Oglądałem jak najlepsze kino. Wspaniałe, ale przejdźmy do konkretów

Klienci będą mogli kupić jedną z trzech wersji – z napędem na tył o zasięgu 402 km, 6,7 s do setki oraz maksymalnej prędkości 180 km/h. Ta wersja będzie dostępna dopiero w 2025 roku.

Kolejną jest ta z napędem na wszystkie koła i mocą 600 KM. Ma zasięg 547 km, przyspieszenie do setki zajmuje jej 4,3 s, prędkość maksymalna jest taka sama jak w podstawowym modelu, ale zdolności holownicze rosną z 3402 kg do 4990 kg. Waga tego dzika to uczciwe 2995 kg, ma pojemność ładownicza 3423 l. Prześwit to aż 433 mm. Długość to prawie 5,7 m. Tesla obsługuje ładowanie z mocą do 250 kW.

Na szycie gamy czai się bestia, a konkretnie Cyberbeast, która ma trzy elektryczne silniki o łącznej mocy 845 KM. Samochód ma 515 km zasięgu, 2,7 s do setki, 209 km/h prędkości maksymalnej. Waga rośnie do 3104 kg, ale pozostałe wartości pozostają bez zmian.

Deklaracje minęły się z rzeczywistością

Miał być zasięg 800 km, jest 547 km w najlepszym wypadku. Miała być cena startowa mniejsza niż 40 000 dolarów, mamy 60 990 dolarów za wersję z jednym silnikiem, 79 900 dolarów za AWD i 99 900 dolarów za Cyberbeast. Jednak jestem pewien sukcesu Tesli, bo podobno na ten model czeka 2 miliony osób. Tak się sprzedaje marzenia.

Idź do oryginalnego materiału