Alphabet i Magna International ogłosiły ambitne plany podwojenia produkcji autonomicznych pojazdów Waymo w nowym zakładzie w Mesa. To odpowiedź na rosnącą konkurencję na rynku robotaksówek i rosnące zapotrzebowanie na w pełni autonomiczne środki transportu.
Nowe centrum autonomicznej mobilności
Waymo, spółka zależna Google’a należąca do koncernu Alphabet, wspólnie z kanadyjskim gigantem motoryzacyjnym Magna International ogłosiła, iż do końca 2026 roku planuje podwoić produkcję autonomicznych pojazdów w swoim zakładzie w Mesa, w stanie Arizona. Obiekt o powierzchni 22 200 m² nazwany Waymo Driver Integration Plant rozpoczął działalność w październiku 2024 roku i już teraz odgrywa kluczową rolę w strategii produkcyjnej firmy.
W najbliższych miesiącach zakład rozpocznie montaż nowoczesnych robotaksówek opartych na elektrycznym SUV-ie Jaguar I-PACE, a także modeli Zeekr RT produkowanych przez chińskie Geely. Nowe pojazdy będą wyposażone w szóstą generację systemu Waymo Driver, który łączy lidar, radar, sonar i kamery, zapewniając wysoce precyzyjną nawigację w środowisku miejskim.
Waymo zapowiada, iż gdy zakład osiągnie pełną wydajność, będzie zdolny produkować „dziesiątki tysięcy” w pełni autonomicznych pojazdów rocznie. Biorąc pod uwagę, iż aktualnie flota liczy około 1 500 robotaksówek, a planowana produkcja przekroczy 2 000 dodatkowych aut do końca 2026 roku, firma zbliża się do pozycji lidera w zakresie rzeczywistego wdrożenia autonomicznego transportu w USA.

Ambitne plany i rosnąca konkurencja
Waymo w tej chwili realizuje 250 000 płatnych przejazdów tygodniowo w Phoenix, Austin, rejonie Zatoki San Francisco oraz Los Angeles. W 2026 roku firma planuje rozpocząć działalność w Atlancie, Miami i Waszyngtonie. Tym samym sieć usług autonomicznych znacząco się rozszerzy, co może wzmocnić pozycję Waymo wobec konkurencji — zwłaszcza Tesli.
Tesla planuje uruchomić własną usługę robotaksówek w czerwcu 2025 roku w Austin, opartą na SUV-ach Model Y oraz systemie Unsupervised Full Self-Driving. Jednak pojazdy Elona Muska przez cały czas wymagają obecności kierowcy gotowego przejąć kontrolę, co plasuje je poniżej poziomu pełnej autonomii. Musk wielokrotnie krytykował Waymo za stosowanie drogich i skomplikowanych sensorów, które – jego zdaniem – nie są konieczne.
Przyszłość autonomii i nowe modele własności
Pomimo dynamicznego rozwoju technologii i ekspansji floty, dyrektor generalny Alphabet Sundar Pichai zaznacza, iż długoterminowy model biznesowy Waymo wciąż nie jest w pełni zdefiniowany.
„Istnieje opcja związana z prywatnym posiadaniem pojazdów wyposażonych w technologię Waymo” – zaznaczył Pichai.
Dowodem na to jest niedawno ogłoszone porozumienie między Waymo a Toyotą, które ma na celu eksplorację zastosowania autonomicznych technologii w prywatnych pojazdach.