W wyniku huraganu przepłynął z prądem rzeki 90 metrów. A mimo to jeździ tak, jakby nic się nie stało

2 godzin temu

Aż trudno w to uwierzyć, ale ten Rivian R1T – potężny elektryczny (!) pick-up – przetrwał błotną „kąpiel” w wodzie, wywołaną przez huragan Helena osiągający siłę wiatru ponad 210 km/h. Co więcej, przez cały czas działa bez problemu.

Huragan Helena, który niedawno nawiedził południowo-wschodnie wybrzeże USA, spowodował ogromne zniszczenia. Woda wdarła się głęboko w ląd, zatapiając spory obszar, a śmierć poniosło ponad 100 osób.

O ogromnym szczęściu może mówić za to właściciel Riviana R1T, który nieświadomy zagrożenia, zaparkował swoje auto w pobliżu rzeki Swannanoa w Asheville, mieszczącym się w Karolinie Północnej. Niedługo potem ta okolica została nawiedzona przez huragan Helena.

Był on czwartej kategorii z pięciu w skali Saffira-Simpsona. Oznacza to, iż wiatr ciągły osiągał prędkość 210-249 km/h.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/ile-moze-kosztowac-naprawa-elektrycznego-riviana-po-takiej-kolizji-jak-na-zdjeciu-nie-zgadniecie,aid,3138

90 m dalej

Po przejściu zawieruchy właściciel Rivian wrócił tam, gdzie zostawił auto z przekonaniem, iż uległo ono całkowitemu zniszczeniu. Nie znalazł go jednak na miejscu. Okazało się, iż w wyniku wylania rzeki przemieściło się ono o jakieś 90 m.

Elektryczny Rivian R1T był cały pokryty warstwą błota, ale jego nadwozie nie ucierpiało. Co ważne, schowane w drzwiach klamki po wychwyceniu kluczyka w pobliżu, bez problemu odskoczyły, a wnętrze nie wykazywało śladów obecności wody.

Jakby tego było mało, auto bez problemu uruchomiło się, a później dało się naładować. Swoją historią właściciel Riviana podzielił się na Facebooku, informując przy okazji, iż jeździ ono tak, jakby nic się nie stało.

Potężny pick-up na prąd

Rivian R1T to potężny, 5,5-metrowy pick-up, wytwarzany w Stanach Zjednoczonych. Dysponuje on mocą od 533 do 835 KM i według przedstawicieli firmy jego nadwozie jest całkowicie chronione przed wnikaniem wody. Podobnie zresztą jak akumulator trakcyjny.

„Oprócz uszczelnienia naszych pakietów, które są weryfikowane przed montażem w pojeździe, monitorujemy wszelkie narażenie na wnikanie wody do naszych akumulatorów dzięki funkcji izolacji elektrycznej” – twierdził rzecznik Riviana na łamach portalu insideevs.com.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/pozary-tesli-zalanych-w-wyniku-ian-na-florydzie,aid,2517

Trzeba pamiętać, że samochody elektryczne wyjątkowo „nie przepadają” za słoną wodą. Znane są bowiem przypadki aut, w których choćby wiele dni po osuszeniu dochodziło do samozapłonów baterii.

Idź do oryginalnego materiału