1 dzień temu
W czwartek, 11 września 2025 roku, Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) dokonał oficjalnego odbioru nowego odcinkowego pomiaru prędkości (OPP) na autostradzie A4, między węzłem Kąty Wrocławskie a węzłem Wrocław Południe.
Jest to pierwsza z 43 instalacji, które zostaną uruchomione w najbliższych kilkunastu miesiącach na kluczowych trasach szybkiego ruchu w Polsce, w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO).
Dlaczego odcinkowy pomiar prędkości?
System OPP, w przeciwieństwie do tradycyjnych fotoradarów, monitoruje średnią prędkość pojazdu na dłuższym fragmencie drogi. Przy wjeździe i wyjeździe z kontrolowanego odcinka, kamery rejestrują tablice rejestracyjne i czas przejazdu. Na tej podstawie system automatycznie oblicza średnią prędkość. Taka konstrukcja ma na celu zmuszenie kierowców do utrzymywania bezpiecznej prędkości na całym odcinku, co ma bezpośrednio przełożyć się na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jak podają statystyki Policji, w miejscach, gdzie zainstalowano OPP, liczba wypadków oraz ich skutki ulegają wyraźnemu zmniejszeniu.
Kary i skuteczność systemu
Przekroczenie średniej prędkości wiąże się z mandatami w wysokości od 50 zł do 2500 zł, a w przypadku recydywy – do 5000 zł. Do tego dochodzą punkty karne, które mogą doprowadzić do utraty prawa jazdy. Ten system ma charakter zarówno prewencyjny, jak i represyjny, ponieważ kierowcy, świadomi wysokich kar, rzadziej decydują się na łamanie przepisów. Ciągłość nadzoru czyni OPP jednym z najskuteczniejszych narzędzi w systemie automatycznej kontroli ruchu w Polsce.
Inwestycja w bezpieczeństwo
Rozwój sieci odcinkowych pomiarów prędkości ma być odpowiedzią na alarmujące dane dotyczące wypadków drogowych, gdzie nadmierna prędkość wciąż pozostaje główną przyczyną zdarzeń tragicznych. Nowe instalacje, których wdrożenie zaplanowano do końca czerwca 2026 roku, powstaną w różnych regionach kraju, w tym w województwach mazowieckim, śląskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim.
– Odcinkowy pomiar prędkości to jedno z najskuteczniejszych narzędzi w poprawie bezpieczeństwa na drogach. Realizacja przedsięwzięcia to nie tylko wyzwanie logistyczne i technologiczne, ale także ogromna odpowiedzialność. Nasz zespół zadba o to, by wszystkie systemy działały z najwyższą precyzją, były zintegrowane z istniejącą infrastrukturą CANARD i spełniały rygorystyczne wymogi bezpieczeństwa. Dzięki doświadczeniu w branży technologii transportowych wierzymy, iż rozwiązanie to stanie się kluczowym elementem strategii poprawy bezpieczeństwa oraz ochrony zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego w Polsce – podkreśla Waldemar Matukiewicz, wiceprezes zarządu Sprint SA.
Za realizację projektu odpowiada olsztyńska firma Sprint SA, która specjalizuje się w technologiach dla transportu, telekomunikacji i bezpieczeństwa publicznego. Kontrakt o łącznej wartości blisko 85 mln zł brutto obejmuje dostarczenie i montaż urządzeń, integrację z istniejącą infrastrukturą CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym), a także szkolenia i serwis.
