Wszystko wskazuje na to, iż Unia Europejska ma ostatnio pewien… problem. Mowa tutaj o tym, iż „Zielony Ład” z każdym tygodniem wydaje się coraz gorszym pomysłem. Być może nie gorszym w kwestii samego zamysłu. Do tego oczywiście nikt się nie przyzna. Natomiast coraz częściej podnoszona jest opinia, iż europejska gospodarka tego nie wytrzyma. A sprawa skomplikowała się jeszcze bardziej po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Czy Unia Europejska ma problem?
„Europejski Zielony Ład” to projekt, który od samego początku budził przeogromne kontrowersje. Ogromna część zwykłych obywateli była i wciąż jest przerażona tym, co szykuje Unia Europejska. Aby to stwierdzić nie trzeba być geniuszem. Wystarczy porozmawiać ze swoim bezpośrednim otoczeniem. Natomiast głos ludu nie ma tutaj większego znaczenia. Nigdy nie miał, ale nie o tym teraz… Kwestia w tym, iż Europa ma problem. I coraz częściej wprost mówi się o tym, iż „Europejski Zielony Ład” będzie musiał zostać bardzo poważnie zweryfikowany – informuje „businessinsider.com”.
Jeszcze przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych podnoszono ten temat wielokrotnie. Europejska motoryzacja już teraz jest w potężnym kryzysie. Słyszymy doniesienia o tysiącach zwolnionych pracowników i o wynikach sprzedaży, które odbiegają od wymarzonych. „Zielony Ład” ten problem może choćby pogłębić. I wiedzą o tym już chyba wszyscy, choćby jego zwolennicy. Kwestia w tym, iż europejska gospodarka zwyczajnie może nie wytrzymać konkurencji. A to miałoby katastrofalne konsekwencje.
Czas wycofać się z zakazu?
Oczywiście „Zielony Ład” nie odnosi się wyłącznie do motoryzacji. Mowa tutaj o bardzo szerokim zakresie zmian. Po wyborach w USA jasnym jest, w którą stronę pójdzie amerykańska gospodarka. Między innymi w stronę tanich nośników energii. Na tym polu od pewnego czasu wybijały się również Chiny. Europa jest gdzieś pośrodku i w tym momencie nie wydaje się, aby miała jakiekolwiek argumenty. Ursula von der Leyen rozmawiała już z Donaldem Trumpem i tam pojawiła się kwestia sprowadzania LNG ze Stanów Zjednoczonych. Europa nagle otwiera oczy na coś, co od dawna wydawało się oczywiste. Co za przypadek… A wszystko to w obliczu chociażby zapowiadanych przez Trumpa 20-procentowych ceł na produkty z Europy – informuje „polskieradio.pl”.
Głośno mówi się o tym, iż założenia „Europejskiego Zielonego Ładu” muszą zostać zweryfikowane. Eksperci twierdzą, iż europejska gospodarka nie wytrzyma konkurencji – chociażby ze strony USA i Chin. I dotyczy to również motoryzacji. Chińskie samochody już zyskują niesamowitą popularność na Starym Kontynencie. I mowa tutaj przede wszystkim… o samochodach elektrycznych. Zatem Unia Europejska rzeczywiście może osiągnąć swój cel i doprowadzić do tego, iż Europejczycy przerzucą się na elektryki. Ale to nie będą elektryki europejskich producentów. Wszystko to prowadzi do bardzo poważnego zrewidowania ekologicznych założeń, przez niektórych ocenianych wprost „mrzonkami”. Czy zakaz sprzedaży samochodów spalinowych i inne kontrowersyjne przepisy znikną jeszcze zanim zdążą na dobre wejść w życie? Europa zaczyna zmieniać front i jest to bardzo wyraźne.
Zdjęcie główne: freepik.com – wildmedia