Z Gorzowa, Słubic, a choćby z Zielonej Góry - codziennie wielu Polaków przekracza granicę, by składać Tesle w fabryce pod Berlinem. Wśród hałasu maszyn powstaje tu ponad tysiąc aut dziennie - gwałtownie i precyzyjnie. Ale za tą wydajnością kryje się zwykłe życie ludzi, którzy nie zawsze czują się częścią tej nowoczesnej układanki. Sprawdziłem, jak wygląda praca Polaków w sercu Giga Berlin.