Donald Trump zapowiada radykalne zmiany w polityce handlowej, które mogą wstrząsnąć koreańskim sektorem motoryzacyjnym i półprzewodnikowym. Planowane cła na importowane samochody oraz likwidacja dotacji dla producentów chipów to cios dla gospodarki Korei Południowej.
Donald Trump, zapowiedział wprowadzenie 25% ceł na importowane samochody oraz wycofanie miliardowych dotacji dla zagranicznych producentów chipów inwestujących w Stanach Zjednoczonych. To posunięcie może poważnie zaszkodzić koreańskim gigantom – Hyundaiowi i Samsungowi, które znaczną część swojej produkcji kierują na rynek amerykański.
Decyzja ta wywołała falę niepokoju wśród południowokoreańskich liderów biznesu. Jun Jae-min, dyrektor Koreańskiego Stowarzyszenia Przemysłu Półprzewodnikowego, przyznał, iż sektor półprzewodników znalazł się w bardzo trudnej sytuacji:
„Jesteśmy bezradni wobec tej polityki. Możemy jedynie liczyć na większe zaangażowanie naszego rządu w negocjacje” – stwierdził.
Produkcja samochodów w USA ratunkiem dla Hyundaia
Koreańskie koncerny motoryzacyjne obawiają się, iż nowe cła spowodują gwałtowny wzrost cen ich samochodów na rynku amerykańskim. Koreańskie Stowarzyszenie Motoryzacyjne ocenia, iż Hyundai i Kia, które rocznie eksportują do USA około 1,49 mln pojazdów, będą musiały zmienić strategię i zwiększyć produkcję na terenie Stanów Zjednoczonych, by uniknąć ceł.

Już teraz Hyundai prowadzi zakłady w Alabamie i Georgii, a według zapowiedzi firma chce zwiększyć moce produkcyjne o 300–500 tys. pojazdów rocznie. Oznacza to, iż do 80% sprzedawanych w USA samochodów Hyundaia może pochodzić z amerykańskich fabryk.
Kim Ju-hong, dyrektor Koreańskiego Stowarzyszenia Motoryzacyjnego, przyznał, iż sytuacja jest bardzo niepewna:
„Żyjemy w ciągłym niepokoju. Te decyzje mogą kompletnie zmienić układ sił na rynku”.
Samsung w trudnej sytuacji
Trump zagroził także likwidacją dotacji wynikających z amerykańskiej CHIPS and Science Act, co bezpośrednio uderzyłoby w Samsunga. Koreański gigant półprzewodnikowy miał otrzymać 4,75 miliarda dolarów wsparcia na budowę fabryki chipów w Teksasie, której koszt szacowany jest na 37 miliardów dolarów. jeżeli Trump powróci do Białego Domu i dotrzyma obietnicy wycofania wsparcia, projekt ten może stanąć pod znakiem zapytania.
Zagrożenia dla wzrostu gospodarczego Korei
Analitycy ostrzegają, iż polityka Trumpa może odbić się na całej koreańskiej gospodarce, która silnie opiera się na eksporcie. Korea Południowa już teraz walczy z oznakami spowolnienia, a dodatkowe bariery handlowe mogą pogłębić ten trend.
Firma BMI, należąca do grupy Fitch Solutions, wskazuje, iż Koreańsko-Amerykańska Umowa o Wolnym Handlu (KORUS) może nie wystarczyć, by ochronić Seul przed nowymi cłami. Z kolei Dave Chia, analityk Moody’s Analytics, ocenia, iż zmiany mogą znacząco wpłynąć na handel i spowolnić wzrost gospodarczy Korei już w najbliższych miesiącach.