Unia Europejska i Stany Zjednoczone zawarły porozumienie handlowe, które – według prezydenta Donalda Trumpa – ma zakończyć wszelkie nieporozumienia i wprowadzić „największy deal ze wszystkich”. Jednak w Europie, zwłaszcza w sektorze motoryzacyjnym, entuzjazm jest co najmniej umiarkowany. Owszem 15 procent brzmi lepiej niż 30, ale to wciąż poważne obciążenie dla producentów aut i części.