W porównaniu z poprzednią generacją nowa Toyota Mirai ma lepsze rozłożenie masy i aż o 10% mniejsze zużycie paliwa. Realnie może przejechać choćby 650 km na jednym tankowaniu. Wiemy o niej więcej niż rok temu.
Toyota jest jedną z nielicznych firm, która z pojazdów elektrycznych na wodorowe ogniwa paliwowe chce uczynić realną opcję. Pierwsza generacja Toyoty Mirai była swego rodzaju eksperymentem. Druga generacja ma rozpowszechnić technologię wodorową w świecie.
Najnowsza Toyota Mirai prezentuje się dojrzalej dzięki nowym wymiarom
Samochód jest dłuższy o 8,5 cm i szerszy o 7 cm, a jego rozstaw urósł o 14 cm. Przełożyło się to na bardziej dynamiczną sylwetkę, lepsze adekwatności jezdne i współczynnik oporu powietrza Cx 0,29.
Nowa platforma GA-L umożliwiła montaż silnika elektrycznego przy tylnej osi
Poprzednik miał napęd na przód. Nowy układ zapewnia większą sztywność nadwozia i wpływa na niemal idealny rozkład masy 50:50. Mirai odznacza się również zawieszeniem wielowahaczowym z przodu i z tyłu.
Jeśli chodzi o ogniwa paliwowe, umieszczono je pod maską. Toyota przyznała się do ich całkowitego przeprojektowania – są teraz lżejsze i jest ich mniej. Moc Mirai jednak wzrosła ze 155 do 182 KM, co pozwala na rozpędzenie się do setki w 9,2 s.
Wnętrze z nowym 12,3-calowym systemem multimedialnym i cyfrowymi zegarami zyskało na nowoczesności
Jest trochę w stylu Lexusa. Mirai oferuje pięć miejsc zamiast czterem i to pomimo tego, iż mamy 3 zbiorniki na wodór. Jeden ulokowano pod kanapą z tyłu, drugi największy w tunelu środkowym, a trzeci tuż za tylna osią. Mogą w sumie pomieścić 5,6 kg wodoru, czyli o 1 kg więcej niż w poprzedniku. To oznacza, iż zasięg wzrósł do 650 kg. W poprzedniku trzeba było zatrzymywać się na stacji co 450 – 480 km.
Dodatkową korzyścią wodorowej Toyoty jest system filtracji, który oczyszcza powietrze przechodzące przez ogniwa paliwowe
Filtry katalityczne we wlotach powietrza są w stanie wychwycić najmniejsze cząsteczki zanieczyszczenia o średnicy 2,5 mikrona, w tym tlenki azotu i dwutlenek siarki, z wydajnością od 90 do choćby 100%.
Toyota Mirai Cena
Nie pozostało wiadomo, ile trzeba będzie zapłacić za nową Mirai. Producent obiecuje cenę o 20% niższą od poprzednika. W niemieckim cenniku pierwsza generacja startuje od 77 000 euro, więc szybka kalkulacja daje kwotę rzędu 62 000 euro. W Polsce znacznie większą barierą dla wielu zainteresowanych tym samochodem może być nie cena, ale brak infrastruktury.
Zdjęcia: Toyota
