Toyota Grand Highlander zabierze na pokład osiem osób i siedem walizek

profiauto.pl 1 rok temu

Toyota zaprezentowała ogromnego SUV-a, który celuje w duże rodziny. Trzy rzędy siedzeń i niezwykle pojemny bagażnik zadowoli największych malkontentów. Poznajcie Grand Highlandera.

Na targach motoryzacyjnych w Chicago debiutuje Toyota Grand Highlander

To większy brat Highlandera, który bazuje na tej samej platformie, ale różni się od niego stylistyką. Ma potężny grill z przodu i dość prostą, masywną sylwetkę, która sprawia wrażenie jeszcze potężniejszej przez fakt, iż dach nie ma nachylenia.

Pudełkowaty kształt przekłada się na funkcjonalność

Niezależnie od wyboru poziomu wyposażenia (przewidziano trzy: XLE, Limited i Platinum), SUV posiada trzeci rząd siedzeń zaprojektowany tak, by wygodnie zmieściły się osoby dorosłe.

Na mały bagażnik też nikt narzekać nie będzie. Siedem walizek podręcznych ma zmieścić się tuż za trzecim rzędem foteli. Po ich złożeniu przestrzeń ta zwiększy się do 2775 litrów. Porównując ze zwykłym Highlanderem, jest to o 396 l więcej.

Kapitańskie fotele, 13 cup holderów, 7 portów USB-C

Toyota Grand Highlander chce rozpieszczać kierowcę i pasażerów wyposażeniem i gadżetami. Standardem jest 12,3-calowy ekran multimediów, Wi-Fi dla 5 urządzeń, Apple CarPlay i Android Auto bez kabla. Są dwie bezprzewodowe ładowarki, a w drugim rzędzie – panel do sterowania klimatyzacją. Na pokładzie gra system audio JBL z 11 głośnikami.

W wyższych wersjach wyposażenia nie trzeba dopłacać za podgrzewane i wentylowane fotele przednie, podgrzewaną kierownicę, czy elektrycznie podnoszoną klapę bagażnika bez użycia rąk. Wszyscy, którzy zdecydują się na zakup auta, otrzymają również roczną bezpłatną usługę Remote Connected Service, która pozwala aktywować różne funkcje, czy też uruchomić silnik z pozycji telefona.

Toyota Grand Highlander – napęd

W USA Grand Highlander pojawi się na rynku w trzech wersjach silnikowych. Najciekawiej zapowiada się wariant o nazwie Hybrid Max, występujący z napędem na wszystkie koła. To zapożyczony z Toyoty Crown układ bazujący na 2,4-litrowej doładowanej benzynowej jednostce i dwóch elektrycznych silnikach. Łączna moc wynosi 367 KM i 542 Nm momentu obrotowego. Nabywców zaskoczy przyspieszeniem (6,4 s do setki) oraz możliwością holowania przyczepy o masie do 2268 kg.

Poza tym w ofercie znajdzie się jeszcze zwykła jednostka benzynowa 2.4 oraz słabsza hybryda o pojemności 2,5 l. Obydwie będą dostępne w wersji z napędem na przód.

W USA Grand Highlander będzie pozycjonowany jako bardziej komfortowa i praktyczniejsza zarazem alternatywa dla Highlandera. Czy zobaczymy go w Europie? Hybrydowa wersja daje taką nadzieję, ale póki co nie ma na ten temat żadnej oficjalnej informacji.

Zdjęcia: Toyota

Idź do oryginalnego materiału