Toyota GR Yaris po liftingu – hot hatch bliski ideału | TEST

4 godzin temu

Takie rzeczy nie zdarzają się często: odświeżając GR Yarisa, Toyota uwzględniła niemal wszystkie krytyczne uwagi użytkowników. I zrobiła z niego samochód sportowy, z którego nie chce się wysiadać.

Pięć lat temu Toyota zadziwiła świat, prezentując GR Yarisa – duchowego spadkobiercę Mitsubishi Lancera Evo czy Subaru Imprezy STi. Muskularne nadwozie z parą drzwi bez ramek okiennych, 261-konny silnik, napęd obu osi i fantastyczne zachowanie na krętych drogach sprawiły, iż fani sportowych aut pokochali tego 4-metrowego hot hatcha, a firmy tuningowe zaoferowały wiele akcesoriów i sposobów na poprawę jego wyglądu czy parametrów.

https://magazynauto.pl/testy/mitsubishi-lancer-evo-viii-i-subaru-impreza-wrx-sti-historia-dane-techniczne-osiagi-prowadzenie-porady-dla-kupujacych-uzywane,aid,5133

Ale testujący go dziennikarze, a potem klienci – generalnie zachwycając się autem – zwracali uwagę na uprzykrzające eksploatację szczegóły. Fotele zamontowano nieco za wysoko, między lusterkiem a ekranem centralnym była dosłownie szpara, zastrzeżenia budziły też multimedia.

Co nie zdarza się zbyt często, producent przysłuchał się tym uwagom i przy okazji liftingu poprawił dużo więcej niż wygląd samochodu.

fot. Kacper Szczepański/Motor

Przemyślane zmiany

Z przodu zmodernizowanego GR Yarisa łatwo rozpoznać po nowym zderzaku. Jego boczne sekcje wykonano z mniejszych elementów, więc ewentualne uszkodzenia będą tańsze w naprawie. Pośrodku, za metalową siatką (wcześniej była z plastiku) jest nowy intercooler, a po bokach – dodatkowe wloty z małymi chłodnicami. Ciekawostka: lewa studzi automat, więc auta z ręczną skrzynią można poznać po jej braku.

Tylne lampy połączyła listwa LED, a tuż nad nią, zamiast logo Toyoty, jest trzecie światło stop, przeniesione spod dachu. Teraz nie utrudnia montażu innego spojlera dachowego.

Z tyłu przez cały czas nie ma wycieraczki. Nowy, szary lakier wybiera większość nabywców. Tak samo jak automat. fot. Kacper Szczepański/Motor

Nad estetyką nowego kokpitu można dyskutować, ale bez dwóch zdań łatwiej się z nim żyje. Instrumenty są bliżej rąk, ekran zegarów oferuje wiele przydatnych wskazań, ulepszono też centralny. A przede wszystkim nie wystaje on już ponad deskę, co w połączeniu z wyżej umieszczonym lusterkiem znacznie poprawiło widoczność. Pomogło także zamontowanie fotela aż o prawie 3 cm niżej niż dotychczas.

1928

Więcej mocy i automat w opcji

To ostatnie odczuwalnie wpłynęło też na wrażenia z jazdy. Ale nie tylko to. Silnik wciąż kręci się aż do 7200 obr./min, ale teraz rozwija 280 KM, moment obrotowy wzrósł z 360 do 390 Nm, a do gamy dołączyła testowana wersja z automatem. Klasycznym, ale szybkim, świetnie dobierającym biegi i z niezłym trybem manualnym.

https://magazynauto.pl/testy/toyota-yaris-1-5-hybrid-df-e-cvt-130-test-dane-techniczne-osiagi-spalanie-ceny,aid,4282

Dynamika jest fantastyczna. Toyota osiąga „setkę” w 5,2 s (na zimowych oponach) i nie brak jej sił przy wyższych prędkościach. Na krętym asfalcie czy szutrze GR Yaris wciąż pozwala wręcz wrzucać się w kolejne ciasne łuki (nie tylko równe), gdzie jego napęd z dyferencjałami Torsena z przodu i z tyłu zadziwia trakcją. Niezmiennie daje się też łatwo kontrolować na granicy przyczepności... i tuż poza nią.

Dane techniczne i ceny Toyota GR Yaris 1.6 Turbo 8 A/T Gazoo Racing Direct Silnik Pojemność skokowa Układ cylindrów/zawory Moc maksymalna Maks. moment obrotowy Napęd; skrzynia biegów Dług./szer./wys./rozstaw osi Średnica zawracania Masa/ładowność/masa przyczepy Poj. bagażnika (min./maks.) Poj. zbiornika paliwa Opony Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) Prędkość maksymalna Przyspieszenie 0-100 km/h Średnie zużycie paliwa Zasięg Cena wersji podstawowej (z tym samym silnikiem) Cena wersji testowanej
benzynowy, turbo
1618 cm3
R3/12
280 KM/6500
390 Nm/3250
4x4; aut./8-bieg.
400/181/146/256 cm
10,6 m
1300/345/– kg
141/b.d. l
50 l (Pb 95)
225/40 R18
230 km/h
5,2 s
9,5 l/100 km
520 km
227 900 zł
238 900 zł
3-cylindrowy silnik 1.6 turbo (280 KM) brzmi nieco słabiej, ale przez cały czas rasowo warczy po odpaleniu i wciąż potrafi „zaryczeć”. fot. Kacper Szczepański/Motor
Dane testowe (pomiary na oponach zimowych) Toyota GR Yaris 1.6 Turbo 8 A/T Gazoo Racing Direct Przyspieszenie 0-50 km/h Przyspieszenie 0-100 km/h Przyspieszenie 0-140 km/h Hamowanie 100-0 km/h (zimne) Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) Poziom hałasu przy 50 km/h Poziom hałasu przy 100 km/h Rzeczywista prędkość (przy wskazaniu 100 km/h) Liczba obrotów kierownicą Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl miesz.) Rzeczywisty zasięg
1,9 s
5,2 s
9,2 s
42,1 m
41,8 m
63,3 dB
68,1 dB
95 km/h
2,3
12,5/6,9/9,7 l/100 km
510 km

Cena doskonałości

Parę lat temu to najbardziej szalone miejskie auto na rynku można było kupić za ok. 150 tys. zł, czyli za tyle co VW Golfa GTI. Dziś płaci się 227 900 zł za model z ręczna skrzynią i 238 900 zł za taki z automatem, więc GR Yaris jest w tej chwili droższy od Golfa R i kosztuje już nie 2, ale 2,5 raza więcej niż bazowy hybrydowy Yaris – ale wciąż jest warty każdej wydanej na niego złotówki.

fot. Kacper Szczepański/Motor

Toyota GR Yaris 1.6 Turbo 8 A/T Gazoo Racing Direct – test: podsumowanie

  • Poprawione dynamika, frajda z jazdy i liczne ważne detale, dobry automat nie wtrąca się w trybie ręcznym
  • Wysoka cena, ciasnawe wnętrze

Pomijając cenę, odświeżona Toyota GR Yaris zyskała niemal pod każdym względem. I przez cały czas potrafi więcej niż droższe auta.

Idź do oryginalnego materiału