Toyota dodaje „gazoo” w 2025 r. i odświeża swój hit do miasta. Zużywa 3,8 l/100 km i wprowadza pierwszy taki cennik w historii

3 tygodni temu

Po raz pierwszy w historii Toyota zaczyna nowy rok modelowy Yarisa bez wersji w pełni spalinowej. Miejski hit japońskiej marki jest już dostępny wyłącznie w wersji hybrydowej, której średnie zużycie benzyny to tylko 3,8 l/100 km. Na 2025 rok przygotowano delikatne odświeżenie w zakresie ostatecznej konfiguracji.

Jak zmieniła się Toyota Yaris w 2025 r.?

Na początku 2024 r. można było kupić jeszcze Yarisa z benzynowym silnikiem o mocy 125 KM. Jednak po wyprzedaniu w pełni spalinowej wersji w ofercie pozostały już tylko 5-drzwiowe, pełne hybrydy (HEV). Te dostępna są wyłącznie z automatyczną, bezstopniową skrzynią automatyczną e-CVT. Podstawowe wersje wyposażenia (Active, Comfort, Style oferują moc 116 KM (jednostka 1.5). Bogatsze odmiany Executive i GR Sport zapewniają moc 130 KM.

W konfiguratorze rocznika 2025 można wybrać nowy, zielony lakier Forest Green za dopłatą 2 000 zł. W wersji wyposażenia Executive jest on dostępny w pakiecie Bi-tone (2 900 zł) w dwukolorowej konfiguracji z ciemnym dachem (Night Sky Black). Z kolei w odmianie GR Sport zmieniono wzór 18-calowych alufelg w matowym wykończeniu. Tylko dla najdroższej odmiany Toyota udostępniła szary lakier Storm Grey z ciemnym dachem. Logotyp GR (Gazoo Racing, motorsportowej dywizji Toyoty) dodano na zagłówkach foteli. Ujrzymy go też oczywiście m.in. na kierownicy czy przycisku Start.

Ile trzeba zapłacić za najnowszego Yarisa?

Rok produkcji 2025 w przypadku Toyoty Yaris na razie jest pozbawiony rabatów. Te na razie zarezerwowano dla pozostałości z rocznika 2024. W ofercie pozostały tylko wersje Comfort od 91 400 zł oraz Style od 100 300 zł. Z oficjalnego cennika wyprzedażowego wynika, iż są to modele z białym, niemetalicznym lakierem podstawowym. Niskie ceny sprawiają, iż jest to oferta warta rozważenia, bo rabaty przekraczają 10 tys. zł.

Tymczasem cennik rocznika 2025 zaczyna się od 100 900 zł. Tyle zapłacimy za bieda wersję Active na 15-calowych felgach stalowych. Być może słowo bieda nie jest tu adekwatne, bo na pokładzie jest tam 9-calowy ekran dotykowy czy kamera cofania. Kolejna w hierarchii wersja Comfort kosztuje od 103 900 zł i ma w standardzie 15-calowe alufelgi, światła przeciwmgielne i manualną regulację wysokości foteli z przodu.

„Środkowa” wersja Comfort to wydatek minimum 111 900 zł, a w cenie dostajemy 16-calowe alufelgi, bezprzewodową ładowarkę telefona i podgrzewane fotele. Wersja na bogato, czyli Executive wiąże się z wydatkiem co najmniej 122 900 zł. W niej felgi aluminiowe są już 17-calowe, dostęp jest bezkluczykowy, ekran dotykowy rośnie do 10,5 cala, a za kierownicą mamy 12,3-calowy zestaw cyfrowych wskaźników. Na szczycie cennika jest odmiana GR Sport (od 130 900 zł), w której nadkolach zmieściły się nowe 18-calowe alufelgi, a w środku zastosowano tapicerkę z ekologicznego zamszu. Zderzaki mają bardziej sportowy charakter, a do tego dochodzi cała masa logotypów GR.

Idź do oryginalnego materiału