Test: Mini John Cooper Works E - fajny spoiler

3 godzin temu
Mini w najmocniejszej odmianie JCW zawsze były nieco absurdalne, przerysowane i trochę "za bardzo", ale w pozytywnym sensie. Są to hot hatche w agresywnym wydaniu, które u każdego budziły wewnętrznego nastolatka i wywoływały uśmiech czy to za sprawą osiągów, czy samego swojego wyglądu. Teraz przyszedł czas na elektryczne JCW. I ma ono jeden poważny problem.
Idź do oryginalnego materiału