Tak prezentuje się nowe Suzuki Swift. W sprzedaży w 2024 roku

profiauto.pl 9 miesięcy temu

Suzuki Swift w najnowszej odmianie wjeżdża na salony. Jest nieco bardziej kanciaste i ma układ miękkiej hybrydy.

Segment B powoli się zwija. Nie ma już Forda Fiesty, Volkswagen Polo nie będzie miał spalinowego następcy, niepewny jest też los Skody Fabii . Przyszłość miejskich aut wydaje się przesądzona – znikną całkowicie z rynku albo zostaną zastąpione wersjami elektrycznymi. Takie plany są wobec Citroena C3, Renault Clio, czy wspomnianego wyżej Polo. Suzuki ze swoim miejskim modelem Swift jeszcze nie zamierza się poddawać, czego dowodzi rynkowy debiut kolejnej już siódmej generacji.

Suzuki Swift w nowym wydaniu – co o nim wiemy?

Choć producent twierdzi, iż to całkowicie nowy Swift, można się w nim dopatrzeć wielu podobieństw do poprzednika. Szczególnie z profilu auto nie pozostawia wątpliwości, z jakim modelem mamy do czynienia i to pomimo faktu, iż w słupku C nie ma już klamki. Tę umieszczono tradycyjnie na drzwiach.

Z przodu zmian jest najwięcej. Trudno przeoczyć nową większą osłonę chłodnicy bez logo marki i nowy kształt maski. Przeprojektowano również tył, który zyskał więcej ostrzejszych linii.

A co pod maską?

Wolnossący silnik o pojemności 1,2 l oznaczony numerem kodowym Z12E. Ma trzy zamiast czterech cylindrów i jest wsparty układem miękkiej hybrydy. Jednostka generuje 83 KM i można ją zestawić z opcjonalną skrzynią CVT.

Wnętrze to miks nowoczesności z tradycyjnością

Nie znajdziemy tu żadnych udziwnień. Pozostawiono analogowe zegary, a ekran dotykowy zastąpiono 9-calowym tabletem, który znalazł miejsce na szczycie deski rozdzielczej. Obsługuje on bezprzewodowo Android Auto i Apple CarPlay. Metamorfozę przeszedł również panel klimatyzacji z przełącznikami i klasycznymi przyciskami, który dostosowano do wzorów z innych modeli Suzuki.

Nowe Suzuki Swift stało się bezpieczniejsze

Wśród nowych systemów na pokładzie znalazły się m.in. asystent utrzymania na pasie ruchu, adaptacyjny tempomat, system monitorowania zmęczenia kierowcy, czy funkcja automatycznego hamowania wykorzystująca obraz z kamery i radar.

Najnowsza wersja Swifta trafi do salonów na wiosnę przyszłego roku. jeżeli producent dobrze ją wyceni, to ma szansę na dużą popularność. Obecna generacja zaczyna się od 70 900 zł.

Zdjęcia: Suzuki

Idź do oryginalnego materiału