Ta dzika i zwariowana Alfa Romeo RZ z 1993 roku jest dzisiejszą aukcją typu Bring a Trailer

2 lat temu

• Przed obejrzeniem tej Alfy Romeo, awangardowego roadstera o nieziemskiej klinowej stylistyce, załóż okulary ochronne.

• Roadster RZ i pokrewne mu coupe SZ miały nadać stylistyce Alfy Romeo nowy kierunek.

• Aukcja trwa do 24 kwietnia.

Samochód i kierowca

Historycznie rzecz biorąc, włoscy konstruktorzy nadwozi stworzyli jedne z najpiękniejszych maszyn, jakie kiedykolwiek pojawiły się na concours d’elegance. Zagato, założone ponad sto lat temu, jest jednym z najlepszych z nich, a kiedy jego charakterystyczny Z jest połączony z Alfą Romeo, rezultat jest zawsze oszałamiający. W tym przypadku ogłuszenie można odczytać dosłownie, jak upadek kowadła na głowę.

Dzisiejszy wybór z serwisu aukcyjnego Bring A Trailer — który, podobnie jak Car and Driver, jest częścią Hearst Autos — to włoski klin formyggio, który z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. W rzeczywistości więcej niż kilku czytelników przewinęło się już bezpośrednio do sekcji komentarzy, aby wyrazić niedowierzanie i/lub skargę. Co to za szalona rzecz? Odpowiedź: Alfa-Romeo RZ z 1993 r., „RZ” oznacza Roadster Zagato.

Nazwana Il Mostro — Potworem — w swoim debiucie w 1989 roku Alfa Romeo SZ miała obalić z góry przyjęte założenia i skierować design Alfy na nową ścieżkę. SZ (dla Sport Zagato, hardtop wypuszczony przed tą rzadszą wersją roadstera) był z pewnością niewygodnie elektryzujący. Wykorzystując projektowanie wspomagane komputerowo, a nie odręczne szkice jakiegoś włoskiego rzemieślnika, jego stylizacja z zadartym nosem została ukończona we własnym zakresie przez Fiata, ówczesną firmę macierzystą Alfy, a montaż zlecono firmie Zagato.

Weź przyczepę

W rzeczywistości projekt SZ/RZ jest pochodzenia francuskiego. Oryginalna koncepcja została zaprojektowana przez Francuza Roberta Oprona, któremu przypisuje się również SM, GS i SX Citroëna.

Ten roadster ma numer 184 z zaledwie 284 wyprodukowanych, co stanowi około jednej czwartej produkcji SZ. Jakość wykonania jest… cóż, to butikowy samochód montowany we Włoszech w latach 90. Obojętność na precyzję można zgrabnie podsumować lekko zakrzywionym kątem metalowej płytki z limitowanej serii pod dźwignią zmiany biegów.

Ale jeżeli chodzi o osobowość, RZ ma tyle, ile możesz znieść.

Jeśli możesz objąć lub przynajmniej ominąć stylizację, to jest to adekwatna Alfa z napędem na tylne koła, najszybsza z nich w swoim czasie. Pod maską z klapką znajduje się 3,0-litrowy 12-zaworowy silnik V-6 Busso, który dostarcza nieco ponad 200 koni mechanicznych do zamontowanej z tyłu pięciobiegowej manualnej skrzyni biegów. RZ jest o włos wolniejszy do 60 mil na godzinę niż SZ, ale oba są żywe i szybkie. V-6 podnosi głos w cudownie mechanicznym crescendo, lepiej słyszalnym przy opuszczonym dachu. To jest włoska motoryzacja con brio.

Nieco mniej niż połowa całkowitej produkcji RZ trafiła do Japonii, ponieważ oczywiście tak się stało. RZ jest dokładnie takim samochodem, który może się podobać w kraju, który wyprodukował Mitsuokę Orochi. Ten egzemplarz został przywieziony zza Pacyfiku w 2010 roku i został zakupiony przez obecnego właściciela (seryjnego właściciela Alfy) w zeszłym roku. Pasek rozrządu i sprzęgło oraz związane z tym czynności serwisowe zostały wykonane około 10 lat temu.

Weź przyczepę

Jako początek rozmowy na każdym spotkaniu samochodowym, ten klin Giallo Ginestra z pewnością spolaryzuje. Osoby postronne będą mieć opinie, a niektóre z nich nie będą zbyt pochlebne.

Ale niech tak będzie. RZ to niezrozumiałe szaleństwo z pożądliwą Alfą Romeo V-6. To antidotum na motoryzacyjną nudę.

Samochód i kierowcaSamochód i kierowcaLogo literowe

Redaktor współpracujący

Brendan McAleer jest niezależnym pisarzem i fotografem mieszkającym w North Vancouver, BC, Kanada. Dorastał, rozbijając pięści na brytyjskich samochodach, dorastał w złotej erze japońskich kompaktowych samochodów sportowych i zaczął pisać o samochodach i ludziach w 2008 roku. Szczególnie interesuje go skrzyżowanie człowieka i maszyn, niezależnie od tego, czy chodzi o wyścigi. kariera Waltera Cronkite’a czy półwieczna obsesja japońskiego animatora Hayao Miyazakiego na punkcie Citroëna 2CV. Nauczył obie swoje młode córki, jak zmieniać ręczną skrzynię biegów i jest wdzięczny za wymówkę, którą dostarczają, by nieustannie kupować Hot Wheels.

Idź do oryginalnego materiału