
Elektroniczny e-TOLL miał być sposobem na wygodne wnoszenie opłat za przejazd rządowymi odcinkami autostrad A2 i A4. Nie obowiązuje już dla aut osobowych, chociaż są wyjątki. A w okresie, w którym obowiązywał, ściągnął na wiele osób kłopoty, które nie są rozwiązane do dzisiaj. Jaki jest teraz stan rzeczy?
W wielu krajach Europy system płatności za drogi został uproszczony do granic możliwości – przez internet lub stacjonarnie wykupuje się okresową winietę.
Niestety od lat sytuacja w Polsce nie ulega zmianie. Mamy kilku operatorów autostrad oraz różne modele pobierania opłat. Na odcinkach autostrad A2 i A4 zarządzanych przez GDDKiA zastąpienie w 2021 r. systemu viaTOLL działającym do dziś e-TOLL postanowiono połączyć z zaprzęgnięciem go do obsługi elektronicznych płatności za odcinki A2 i A4.
https://magazynauto.pl/porady/jak-predkosc-jazdy-wplywa-zuzycie-paliwa-jaka-jest-optymalna-test,aid,3999Elektronika zamiast szlabanów
Idea była słuszna – z dróg zniknęły szlabany, co poprawiło płynność ruchu. Kierowcy mieli wnosić opłaty aplikacjami, ew. kupować bilety na stacjach paliw. Nie wszystko działało jednak tak dobrze, jak można by oczekiwać. Zmotoryzowani skarżyli się m.in. na mało intuicyjną w obsłudze aplikację i wieloetapową rejestrację pojazdu w systemie. Z czasem wprowadzono wygodniejsze w obsłudze aplikacje. Problemów jednak nie brakowało. Już po dziewięciu miesiącach wymieniono 21 kamer odpowiedzialnych za odczytywanie numerów rejestracyjnych aut.
Finalnie rząd wycofał się z pomysłu dla samochodów osobowych. Szlabany nie wróciły jednak na autostrady. Po prostu zniesiono opłaty dla pojazdów o DMC do 3,5 t.
https://magazynauto.pl/porady/jak-predkosc-auta-wplywa-na-skutki-wypadku-kilka-km-h-robi-duza-roznice-test,aid,3594Kary z zaskoczenia
Tym większym zaskoczeniem dla wielu osób może być korespondencja wzywająca do zapłaty 500 zł (lub 400 zł w przypadku płatności w ciągu 7 dni) za przejazd autostradą bez opłaconego e-TOLL. Karę można otrzymać nawet, gdy przejazd został opłacony, ale trasę opuściło się dalszym zjazdem od zadeklarowanego. I tak każdego dnia...
To warto wiedzieć o elektronicznych płatnościach za drogi

(Bez)płatne autostrady
Od 1 grudnia 2021 roku kierowcy aut osobowych i motocykli zostali zobligowani do korzystania z systemu e-TOLL na płatnych odcinkach autostrady A2 (Konin-Stryków) i A4 (Wrocław-Sośnica). Ustawa z dnia 26 maja 2023 r. zdjęła ten obowiązek od 1 lipca tegoż roku.
Jednocześnie Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) poinformowała, iż zniesienie płatności za autostrady nie oznacza, iż wcześniejsze, nieopłacone przejazdy ulegają zatarciu. Zapowiedziano pobieranie opłat dodatkowych. I to choćby w sytuacji, gdyby przejazd rozpoczynał się 30 czerwca 2023 na kilka minut przed północą.
Dla osobowych z przyczepą
Zmiany w prawie nie oznaczają jednak, iż kierowca auta osobowego zawsze może korzystać z zarządzanych przez GDDKiA odcinków autostrad bezpłatnie. W przypadku holowania przyczepy znaczenie ma dopuszczalna masa całkowita całego zestawu (pojazd i przyczepa). o ile przekracza 3,5 t, używanie e-TOLL i wniesienie opłaty staje się konieczne.
Podkreślmy, iż mowa o DMC, a nie masie rzeczywistej – holowanie pustej przyczepy o wysokim DMC nie zwalnia z konieczności używania e-TOLL, a za naruszenie grozi kara!
Także inne ciężkie pojazdy
Zasięg działania e-TOLL nie został zawężony do samochodów ciężarowych. Warto mieć to na uwadze, planując użytkowanie dowolnego auta o DMC powyżej 3,5 tony (a więc także kampera czy samochodu dostawczego).
Sposoby wnoszenia opłat

Kto nie ma jeszcze urządzenia lokalizacyjnego i konta w systemie e-TOLL, może pobrać bezpłatną aplikację na urządzenia ze sklepów Google Play i AppStore lub wykorzystać inne urządzenie lokalizacyjne – OBU (On Board Unit) lub Zewnętrzny System Lokalizacyjny (ZSL). Lista operatorów i urządzeń OBU/ ZSL dopuszczonych do systemu e-TOLL jest dostępna na stronie etoll.gov.pl, gdzie również trzeba założyć IKK, czyli Internetowe Konto Klienta, gdzie należy powiązać urządzenie z pojazdem i je aktywować.
Elektroniczne płatności za drogi za granicą
Winiety to zdecydowanie najwygodniejszy system wnoszenia opłat drogowych. Norwegia udowodniła, iż systemem kamer i operatorem Epass24.com można sprawnie pobierać opłaty za odcinki zarządzane przez różne podmioty, a choćby przeprawy promowe – po prostej rejestracji auta w systemie informacje o należnościach pojawiają się na stronie internetowej, gdzie wystarczy opłacić fakturę zbiorczą (może się to też odbyć automatycznie). Tanio nie jest, ale przynajmniej wygodnie.
Problemy z e-Toll – wezwania do zapłaty i kary
Kampania informacyjna

Otwarcie szlabanów na A2 i A4 poprzedzono kampanią informacyjną i wyświetleniem komunikatów nad drogami. Nie wszyscy kierowcy otrzymali informacje lub je zrozumieli – przez tygodnie po wprowadzeniu e-TOLL częstym widokiem były auta zatrzymane przed bramkami, których kierowcy szukali w internecie odpowiedzi na pytanie, co mają zrobić.
Trudne płatności

Zarejestrowanie się w aplikacji nie było łatwe. Kierowcy zgłaszali też problemy z jej działaniem. Z czasem sytuacja się poprawia, ale konieczność wskazania węzła wjazdu i zjazdu z autostrady nie ułatwiała zakupu biletu. Trzeba mieć jednak na uwadze, iż powoływanie się na awarię systemu, która faktycznie nie miała miejsca nie chroni przed karą. KAS poinformowało nas, iż rejestrowało każdy przypadek awarii, która wystąpiła w systemie e-TOLL, wraz z informacją, czy dana awaria miała wpływ na działanie usługi e-TOLL i użytkownika końcowego.
Karanie

W 2023 r. 1,5 tys. kierowców otrzymało wezwanie do zapłaty w związku z brakiem opłaty za przejazd. W połowie marca br. Gazeta Wyborcza podała, iż aktualnie Urząd Skarbowy z Łodzi prowadzi aż 40 tys. postępowań. Łączna liczba wysłanych wezwań do zapłaty zbliżyła się już do 80 tysięcy, przy czym tylko w 2024 roku było to prawie 48 tysięcy. Okazuje się, iż lwia część spraw jest efektem działania systemu kamer. Przez mobilne patrole, prowadzone przez Służbę Celno-Skarbową, na zatrzymanych kierowców pojazdów osobowych zostały nałożone 1273 kary - w tym 1039 nałożonych mandatów oraz 234 spraw przekazanych do postępowania związana z odmową przyjęcia mandatu. Czy jest możliwe odstąpienie od egzekwowania kar? Klamka musiałaby zapaść na szczeblu rządowym. Jak dowiedzieliśmy się od KAS - organy realizujące zadania Szefa KAS w zakresie kontroli przejazdu za przejazd autostradą nie mają możliwości rezygnacji z realizacji zadań ustawowych.
Wyłudzenia

Zamieszanie z e-TOLL postanowili wykorzystać oszuści, wysyłający SMS-y i maile z wezwaniami do zapłaty. KAS przypomina, iż system e-TOLL nigdy nie wysyła SMS-ów czy e-maili zawierających linki do płatności.
Jak się odwołać
Od wezwania do zapłaty w terminie 14 dni można złożyć sprzeciw – listownie, osobiście lub przez e-PUAP. Wniesienie go nie wstrzymuje zapłaty kary – trzeba ją opłacić, a zostanie zwrócona w przypadku uznania racji. Kto nie jest właścicielem pojazdu, musi uzyskać od właściciela pełnomocnictwo do złożenia sprzeciwu. Formalnie np. za przejazd autem w leasingu odpowiada leasingodawca wpisany do CEPiK-u, a nie leasingobiorca, który dopuścił się naruszenia (na pewno firma przerzuci później opłatę na kierowcę). Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie etoll.gov.pl lub uzyskać na infolinii (+48 22 46 05 999). Czy warto się odwoływać? Jak najbardziej. Na etapie złożonych sprzeciwów ok. 2,6 tys. z nich, czyli 23% uznano za zasadne. W przypadku wniosków o ponowne rozpatrzenie sprawy za zasadne uznano kolejne 5,8%.
KAS podkreśla, iż zgodnie z zapisami ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym za prawidłowy sposób dokonania opłaty za przejazd autostradą odpowiedzialny był wnoszący opłatę i to na wnoszącym opłatę ciążył obowiązek dołożenia wszelkiej należytej staranności, aby opłata ta była wniesiona w sposób prawidłowy i skuteczny.
W toku przeprocesowanych już postępowań – zostały uznane sprzeciwy np. w przypadkach:
- oczywistej omyłki pisarskiej w numerze rejestracyjnym pojazdu podczas zakupu biletu autostradowego, pod warunkiem, iż na bilecie wskazano cały odcinek przejechanej autostrady i swoim terminem ważności obejmowała faktyczny czas przejazdu,
- przedłożenie mandatu potwierdzającego fakt pobrania opłaty dodatkowej w dniu naruszenia przez Służby Celno – Skarbowe.
Warunkiem uznania takich sprzeciwów jest terminowe i prawidłowe pod względem proceduralnym złożenie sprzeciwu do Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Łodzi.
Okres przedawnienia
Obowiązek wniesienia opłaty dodatkowej przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od ostatniego dnia roku kalendarzowego, w którym opłata dodatkowa powinna zostać wniesiona. Ostatnie sprawy przedawnią się więc w 2028 r. – W tym zakresie uzasadnione jest postawienie pytania, dlaczego organy tak długo zwlekały z egzekucją opłat dodatkowych, a nie rozpoczynały jej od razu, tj. w 2021 i 2022 r. Gdyby reakcja na brak opłat była natychmiastowa, kierowcy zostaliby o tym poinformowani i mogliby uniknąć kolejnych naruszeń. Opłaty takie miałyby wówczas walor edukacyjny i prewencyjny. Natomiast obecnie, gdy opłaty dodatkowe egzekwuje się po wielu latach, a opłaty za przejazd płatnymi odcinkami dróg nie są już wymagane, to stanowią one wyłącznie represję i realizują cel fiskalny. Są one zatem sprzeczne z istotą sankcji administracyjnych – zauważa adwokat dr Dawid Korczyński z kancelarii PrawnicyTransportu.pl.
Czy warto iść do sądu
Poza sytuacjami nadzwyczajnymi wywalczenie pozytywnego zakończenia sprawy może okazać się trudne – a także może wiązać się z koniecznością poniesienia nieproporcjonalnie wysokich kosztów. jeżeli organ administracji nie przychyli się do stanowiska wyrażonego w sprzeciwie, a następnie we wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy – wówczas kolejnym krokiem na podważenie tych decyzji jest wniesienie skargi do sądu administracyjnego, a finalnie kontynuowanie sprawy w sądzie drugiej instancji. W takiej sytuacji łączny koszt całego postępowania sądowego – jeżeli nie zakończy się ono pomyślnie – może przewyższyć wysokość samej opłaty dodatkowej. Z tego względu decyzję o kierowaniu sprawy na drogę sądową warto dobrze przemyśleć – w przypadku pojedynczych spraw często bardziej opłacalne może okazać się uiszczenie opłaty dodatkowej i przejście nad nią do porządku dziennego – wyjaśnia apl. radc. Kacper Depta.
Petycja w sprawie kar

Na tym problemy z e-TOLL się nie kończą. 21 lutego 2025 r. złożono w sejmie petycję w sprawie zmiany przepisów dotyczących kar pieniężnych za zarejestrowane, ale nieprzedpłacone przejazdy e-TOLL pojazdami o DMC pow. 3.5 t. Zbiórka podpisów jest dalej prowadzona w internecie. Petycja jest następstwem licznych spraw (liczonych prawdopodobnie w tysiącach) dotyczących nakładania administracyjnych kar pieniężnych w sztywnej wysokości po 1500 zł za każdy zarejestrowany, ale nieprzedpłacony w terminie przejazd płatnym odcinkiem drogi publicznej.
W takiej sytuacji nie dochodzi do uchylania się od płatności, ale jedynie do nieprzedpłacenia przejazdu na czas. Proponowane jest automatyczne „pokrycie zaległych należności” z później dokonywanych wpłat (zasileń konta).
Opłaty dodatkowe za e-TOLL w ocenie profesjonalistów
O komentarz na temat opłat dodatkowych za nieuiszczenie opłat za przejazd autostradami poprosiliśmy kancelarię PrawnicyTransportu.pl.

Niestety, nasze dotychczasowe doświadczenia, związane zarówno z karami za przejazdy pojazdów do 3,5 t, jak i cięższych, wskazują, iż organy podchodzą do spraw opłat drogowych w sposób dalece automatyczny, z reguły nie zwracając uwagi na szczególne okoliczności konkretnej sprawy. Inną sprawą jest zgodność z Konstytucją przepisów dotyczących „opłat dodatkowych”. Zarówno polski Trybunał Konstytucyjny, jak i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej coraz częściej kwestionują dopuszczalność automatycznego nakładania kar pieniężnych w sztywno określonej wysokości. Na stronie Biura Analiz Sejmowych została już opublikowana opinia do naszej petycji w sprawie zmian w e-TOLL. Biuro przychyla się do naszego twierdzenia, iż kary sztywno określone mogą być nieproporcjonalne i istnieje potrzeba zmian legislacyjnych. W przypadku opłat autostradowych jest podobny problem. W naszej ocenie podważenie tych opłat przez TSUE może prowadzić do wznowienia postępowań i zwrotu kar - po latach. Mieliśmy kiedyś do czynienia z analogiczną sytuacją - finalnie organy zwracały kary z odsetkami i kosztami.

Jedynym praktycznym rozwiązaniem mogą być apele do MF o abolicję. Kierowcy nie unikali opłat celowo – w większości przypadków wynikało to z braku jednoznacznej informacji o obowiązku ich ponoszenia pomimo „podniesienia szlabanów” Na rozważenie zasługuje 24-miesięczny termin przechowywania danych o biletach z art. 37a ust. 30 ustawy o autostradach płatnych. Wystawione po nim wezwanie do zapłaty można próbować podważyć, ale gwarancji sukcesu nie ma.
PODSUMOWANIE
Idea wprowadzenia wygodnych elektronicznych płatności zamiast klasycznych biletów autostradowych była słuszna. Szkoda, iż nie dopracowano szczegółów i z góry założono, iż kierowca, który nie uregulował płatności, działał w złej wierze. Zresztą kto często jeździ autostradami, ten wie, iż państwowe odcinki należą do najtańszych. Po upływie 3 dni okno na opłatę zaległego przejazdu zamykało się. W tym przypadku nie działa czynny żal – pozwalający uniknąć odpowiedzialności za inne naruszenia skarbowe. KAS wyjaśnia, iż brak opłaty za przejazd autostradą nie stanowi przestępstwa karno-skarbowego ani wykroczenia karno-skarbowego, których popełnienie zagrożone jest karą przewidzianą w ustawie Kodeks karny skarbowy (tj. z 2025 r. poz. 222). Tym samym instytucja czynnego żalu, o której mowa w art. 16 Kodeksu karnego skarbowego, nie ma zastosowania do naruszeń związanych z opłatą za przejazd autostradą.