Suzuki Jimny powraca na rynek okrojone o tylną kanapę. Nie oznacza to obniżki ceny – ta mocno poszybowała w górę. jeżeli planujecie wejść w posiadanie oryginalnej terenówki, musicie przygotować się na wydatek prawie 100 000 zł.
Nowa generacja Suzuki Jimny spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem na całym świecie
Niewielka terenówka pojawiła się w sprzedaży w 2018 roku i z marszu zdobyła ogromną popularność, która wciąż się utrzymuje. Klienci pokochali nową stylistykę auta i docenili jego adekwatności jezdne w trudnym terenie. Atuty Jimny są powszechnie znane – to świetny napęd na cztery koła, przekładnia redukcyjna i wolnossący silnik. Prostota rozwiązań zamknięta w pudełkowym nadwoziu na nośnej ramie i ze sztywnym zawieszeniem osi.
Tym większym zaskoczeniem była decyzja o wycofaniu Jimny z rynku
Powodem były surowe normy emisji spalin CO2. Suzuki Jimny zniknęło z oferty, ale japoński producent gwałtownie znalazł sposób na come back. Po dokonaniu homologacji pojazdu na ciężarową N1 Jimny znowu trafia do cennika.
Suzuki Jimny stało się dwuosobowe, ale nie straciło nic ze swojej atrakcyjności
W miejscu tylnej kanapy pojawiła się płaska przestrzeń ładunkowa o pojemności 863 litrów. Praktyczny wariant Jimny z manualną skrzynią biegów kosztuje teraz 95 500 zł. W tej cenie nie otrzymamy specjalnych ekstrasów. Wyposażenie wręcz zubożało względem tego, na co można było liczyć wcześniej.
Z drugiej strony nie ma co narzekać – na pokładzie jedynej dostępnej wersji znajdziemy światła halogenowe i manualną klimatyzację z filtrem przeciwpyłkowym. Nie brakuje tempomatu i podgrzewanych foteli. W standardzie są 15-calowe stalowe felgi.
Jeśli ktoś ma taką potrzebę, może doposażyć auto lub spersonalizować jego wygląd
Lista opcji jest długa. Przykładowo dodatkowe światło LED wymaga dopłaty ponad 2000 zł, ochrona mechanizmu różnicowego to kolejne 1843 zł, a kamera cofania Kenwood z możliwością zmiany widoku kosztuje 1200 zł. Wybór dwukolorowego lakieru Kinetic Yellow (3090 zł) , haka holowniczego (2 259 zł), czy kilku akcesoriów winduje cenę do ponad 120 000 zł.
Choć w gruncie rzeczy cena i tak nie ma tu żadnego znaczenia. Większość zainteresowanych zakupem Suzuki Jimny będzie musiała obejść się smakiem. Tak jak poprzednio na polski rynek trafi prawdopodobnie ograniczona liczba egzemplarzy.
Źródło: Suzuki