Suzuki GSX-8R – bardziej „insta” być nie może! [szybka opinia, film, zdjęcia, OPERACJA LATO]

2 miesięcy temu

GSX-8R to reprezentant segmentu, który nazwaliśmy Insta-Sport. Te motocykle mogą być natychmiastowo codzienne, sportowe, a do tego dobrze wyglądają… Sprawdzamy!

W redakcji Motogen trwa właśnie Operacja Lato, czyli 6 tygodni intensywnych testów i spotkań z Wami. W trakcie tygodnia Suzuki jeździmy dwoma GSX-S1000: GX (szybka opinia) oraz GT, insta-sportowym GSX-8R, a w teren zabraliśmy Jimny.

Do Tygodnia Suzuki zaprosiliśmy w gościnne występy Michała Mikulskiego, którego możecie znać z polskiej sfery mediów motocyklowych. W poniższym artykule Michał sprawdza, jaki jest i do czego nadaje się insta-sportowy GSX-8R!

Suzuki GSX-8R: szybka opinia na video:

tekst: Michał Mikulski

Bardzo podoba mi się sformułowanie insta sport, ukute nomen omen w ostatnim czasie przez Piotrka z Motogenu. W trakcie, gdy klasa supersport odjeżdżała cenowo i pod względem osiągów od potrzeb przeciętnego użytkownika, lukę przez pewien czas wypełniały mocne naked bike. Na nasze szczęście (nasze = fanów lekkich, stosunkowo niedrogich motocykli sportowych), rynek nienawidzi próżni.

Jednym z modeli wypełniających rynkową lukę jest Suzuki GSX-8R.

Suzuki GSX-8R, czyli insta sport

Insta, czyli łatwodostępny, dający frajdę z jazdy i dobrze wyglądający na fotce. Motocykl do wszystkiego ze sportowym nastawieniem. Porsche Boxter lub Audi TT wśród sportowych motocykli.

Posiadający owiewkę model GSX-8R, oparty o udanego naked bike 8S, spełnia wszystkie te warunki. Może nie idealnie, bo design – mówiąc delikatnie – jest kontrowersyjny. W filmie z pierwszymi wrażeniami zaryzykowałem stwierdzenie, iż na żywo jest dużo lepiej niż na zdjęciach i będę się tego trzymał. Nie da się jednak ukryć, iż istnieją ładniejsze motocykle w segmencie. Ale… czy lepsze?

Suzuki słynie z tego, iż podejmuje bardzo konserwatywne decyzje, a gamę modelową, zwłaszcza na europejski rynek, buduje w sposób inny niż konkurencja. Z tego powodu GSX-8R to w moim odczuciu najbardziej uniwersalny z insta sportów w segmencie.

GSX-8R 2024, zdjęcia w obiektywie Tomaziego:

Nowy silnik Suzuki GSX-8R

Pamiętająca lata ‘90 dwucylindrowa V-ka znana z SV 650 i VStrom 650 przeszła w niepamięć wraz z premierą zupełnie nowej, dwucylindrowej rzędówki i pojemności 776 cm3 i mocy 85 KM. W moim odczuciu to najlepszy układ dla tego typu motocykli, co potwierdzają rozwiązania konkurencji.

Jednostka napędowa pojawiła się wcześniej w modelu 8S oraz VStrom 800 DE. Śmiem stwierdzić, iż duch SV jest wiecznie żywy – charakter nowego twina, z chropowatym brzmieniem tłumika i mocnym kopniakiem w niskim i średnim zakresie obrotów przypomina mi moją gaźnikową SV. Może nic w tym dziwnego, przesunięte o 270 stopni czopy wału korbowego nadają twinom „vkowy” charakter.

Jednostka napędowa nie pozostawia wiele do życzenia. Spalanie na mieście, przy częstym okręcaniu i jeżdżeniu start-stop plasowało się na poziomie 5,3 L / 100 km. Myślę, iż charakteru dodałaby końcówka układu wydechowego, ale to kwestia kosmetyczna.

Łatwa do zrozumienia elektronika

Kolejną nowością, w porównaniu do archaicznych rozwiązań, chociażby z SV, jest cały pakiet elektronicznych wspomagaczy. Zacznę od najważniejszego: ingerencję kontroli trakcji i tryby jazdy można zmienić w kilka sekund! Całość sterowania z guzików przy lewej manetce, z możliwością wprowadzania zmian w trakcie jazdy bez względu na prędkość (ale trzeba zamknąć przepustnicę).

Cieszy mnie to, bo szlag mnie trafiał, kiedy w moim prywatnym motocyklu austriackiej marki musiałem przegrzebać przez kilka poziomów menu, żeby wyłączyć kontrolę trakcji. W 8R to dosłownie dwa kliknięcia.

W standardzie dostajesz:

  • 5-calowy wyświetlacz TFT,
  • rozbudowana elektronika S.I.R.S.,
  • zmienne tryby jazdy SDMS,
  • system kontroli trakcji STCS,
  • dwukierunkowy quickshifter,
  • system Easy Start Suzuki,
  • ABS.

Do wyboru masz trzy zaprogramowane wcześniej tryby jazdy oraz trzy poziomy kontroli trakcji z możliwością całkowitego wyłączenia.

GSX-8R: Zawieszenie, hamulce

Dwa, czterotłoczkowe zaciski Nissin pracujące w układzie hamulcowym z przodu są zupełnie wystarczające na mieście i poza nim, a Piotrek Jędrzejak zarzekał się, iż radzą sobie także na niedużym torze Łódź.

W przednim zawieszeniu pracuje widelec Showa SFF-BP, który niestety nie posiada regulacji. A szkoda – dla osoby w moim przedziale wagowym (niskim) nie będzie to problem, to już dla większego ridera, który lubi odkręcić na torze, brak regulacji może być odczuwalny. Z tyłu znajduje się tylko regulacja napięcia wstępnego sprężyny.

Masa 8R to temat często poruszany na forach i w komentarzach. 205 kg to z jednej strony dużo, z drugiej jest ona niewyczuwalna przy codziennym użytkowaniu. Dzięki przemyślanej, wygodnej pozycji za sterami i łatwemu dostępowi do ziemi (motocykl jest bardzo wąski w rejonie, ehm, krocza), nie będziesz mieć problemów ze znalezieniem stabilnego podparcia. Jak dla mnie masa nie jest game changerem w przypadku 8R.

Na mieście to złoto!

Producenci motocykli mają na ścianach swoich biur wielkie mapy danych kategorii pojazdów, z zaznaczoną konkurencją (poważnie). W segmencie insta sport na pewno znajdziesz motocykle lepiej wyposażone, np. posiadające regulowane zawieszenie, lżejsze i mocniejsze. Ba! Znajdziesz pewnie i tańsze.

Suzuki, w swoim stylu, pozycjonuje GSX-8R dokładnie w środku. To motocykl najbardziej uniwersalnych ze wszystkich insta sportów. Odpowiednio mocny, ale nie radykalny. Wystarczająco sportowy, ale nie wyczynowy.

Mnie takie podejście pasuje. Może z tego powodu miałem w przeszłości nie jedną, a trzy SV-ki. Bo Suzuki SV650 było dokładnie takie samo – nie za mocne, nie za słabe, nie za drogie, nie za budżetowe. Po prostu w sam raz.

Operacja Lato 2024: o co chodzi? Spotkania, konkurs, plan…

Materiał powstał w czasie Operacji Lato. Edycja 2024 ma aż 6 tygodni marek (o czym piszemy szerzej w artykule). Każdego tygodnia przetestujemy dla Was przynajmniej 3 motocykle, a czasem też trafi się czwarty jednoślad albo samochód. Testy i wiele innych publikacji znajdziecie na portalu Motogen.pl, ale także na fanpage motogen.pl na FB oraz na profilach

oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!

Konkurs! Po raz kolejny w ramach konkursu #OperacjaLato @Motogen.pl mamy dla Was pakiet cennych nagród! Wystarczy zrobić ciekawe zdjęcie/video o temacie letnio-motocyklowym, wrzucić je na swoje sociale (dowolnie: faceook, instagram, youtube i/lub tiktok) oznaczyć #OperacjaLato oraz @motogen.pl, a zgarnąć można nagrodę główną – kask Schuberth S3 Daytona Red! Pozostałe nagrody też są ciekawe: opony Pirelli, klocki hamulcowe TRW, plecaki z chemią Motul, sesja foto z Tomazim, zestaw gadżetów Exide, czy koszulki Motogen!

Spotkania! To chyba nasza ulubiona część Operacji Lato – w każdy czwartek o 19:00 spotykamy się z Wami na błoniach Stadionu Narodowego. Przyjeżdżajcie wszystkimi motocyklami – marka i pojemność nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest świetny klimat i pogaduszki i motocyklach. Czasem skoczymy gdzieś na kawę, a czasem będzie coś do zgarnięcia w mini konkursach na spotkaniach. Aby dowiedzieć się dokładnie co, gdzie i kiedy śledźcie stories na FB/IG oraz wydarzenia na facebooku Motogen!

Harmonogram Operacji Lato 2023:

  • 01.07-07.07 – BMW
  • 08.07-14.07 – Suzuki
  • 15.07-21.07 – Aprilia
  • 22.07-28.08 – Yamaha
  • 29.07-04.08 – Triumph
  • 14.08-20.08 – Kawasaki

Operacja Lato może się odbyć dzięki partnerom

Operacja Lato organizowana jest przez Motogen.pl dla Was, ale nie mogłaby się odbyć i nie byłoby nagród w konkursie, gdyby nie dołączyło do nas wiele firm uwielbiających motocykle, jak:
Schuberth,
Pirelli,
InterMotors,
TRW,
– Motul,
Exide.

Bądźcie na bieżąco i już teraz dodajcie do obserwowanych fanpage motogen.pl na FB oraz profile na

oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!

Idź do oryginalnego materiału