
Jak wyglądałby polski rynek bez nowych marek z Chin? Na pewno byłoby drożej. Debiut producentów z Dalekiego Wschodu przyniósł obniżki, które są pożądane przez klientów. Zachodnie firmy patrzą z obawą przyszłość, bo są blisko granicy rentowności. Tymczasem Azjaci dokręcają śrubkę. Kolejnym tego przykładem może być SUV Premium za 123 900 zł. Taniej już pewnie nie będzie.
Budowanie wizerunku
Chińczycy mogą twierdzić, iż ich produkty mają odpowiednią jakość, by rywalizować z najlepszymi. Nie zawsze jednak chodzi o chłodną kalkulację. Potrzeba czasu, by klient sam uwierzył, iż auto reprezentuje wyższy poziom, niż przeciętny. Wpływają na to nie tylko materiały wykończeniowe, ale też układy napędowe, obsługa serwisowa czy utrata wartości.
SUV Premium z Państwa Środka musi więc przebyć znacznie dłuższą drogę, bo zbudowanie wizerunku całej marki potrwa co najmniej kilka lat. Niektórzy z pewnością zaryzykują i kupią ten model wcześniej. Na ten moment nie wiadomo, czy na tym zyskają, czy jednak stracą.
Dongfeng Mage – przód, fot. DongfengPotencjał jednak jest. Dongfeng Mage to interesująca propozycja, która przykuwa wzrok i kusi świetnym stosunkiem ceny do wyposażenia. Auto ma 4650 milimetrów długości przy rozstawie osi wynoszącym 2775 milimetrów, co oznacza, iż może rywalizować z Kią Sportage czy Oplem Grandlandem.
Jego stylistyka robi pozytywne wrażenie. Przód z wąskimi elementami oświetlenia tuż pod krawędzią maski wygląda przyzwoicie. Nieco niżej znalazł się grill o ciekawej fakturze. Co ciekawe, wkomponowano w niego napis „Aeolus”. Na rynkach azjatyckich tak nazywa się marka, która oferuje ten samochód. Należy do tego samego koncernu, ale Dongfeng uznał, iż w Europie lepiej go sprzedawać bezpośrednio.
Tył chińskiego SUV-a przypomina Omodę 5, ale jest bardziej dynamiczny. Wszystko za sprawą wyraźnie pochylonej szyby, ładniejszego spojlera i czterech końcówek układu wydechowego, które tworzą lekko usportowioną całość.
SUV Premium z mocnym napędem
Podobnie, jak w licznych samochodach innych producentów z Chin (np. MG), prezentowany SUV Premium posiada doładowany silnik benzynowy o pojemności 1,5 litra. W tym modelu generuje dokładnie 201 koni mechanicznych i 305 niutonometrów.
Dongfeng Mage posiada także siedmiobiegową skrzynię automatyczną DCT, która przekazuje moc wyłącznie na przednią oś. Póki co nie mówi się o wersji z napędem na wszystkie koła. Takie rozwiązanie byłoby jednak ciekawym uzupełnieniem.
Dongfeng Mage – profil, fot. DongfengZgodnie z danymi przekazanymi przez producenta, taka konfiguracja pozwala przyspieszać do 100 km/h w 8,5 sekundy i rozpędzać się do 200 km/h. o ile chodzi o zużycie paliwa, to w danych technicznych widnieje wartość 7,2 litra.
Podane rezultaty są więc akceptowalne, ale w takim samochodzie wybór konfiguracji silnikowych powinien być większy. Producenci klasy premium zawsze dają możliwość personalizacji – nie tylko w zakresie napędu.
Co oferuje Dongfeng Mage?
Owa personalizacja jest tu ograniczona do minimum. Klient może wybrać jedną z siedmiu konfiguracji kolorystycznych (w tym trzech dwubarwnych), a cała reszta jest praktycznie taka sama w każdym egzemplarzu.
Dongfeng Mage – wnętrze, fot. DongfengMożna jednak liczyć na bardzo bogate wyposażenie. Chiński SUV Premium występuje tylko w jednej, ale za to topowej wersji. Jego obfita oferta obejmuje m.in.:
- reflektory LED
- selektor trybów jazdy
- tapicerka ze skóry syntetycznej
- elektrycznie sterowany fotel kierowcy
- dostęp bez kluczyka
- 19-calowe felgi aluminiowe
- kamery 360 stopni
- cyfrowe wskaźniki (10,25 cala)
- tempomat, tylne czujniki parkowania
- ekran multimedialny (13,2 cala)
- zdalne uruchamianie auta
- system audio Arkamys z sześcioma głośnikami
- dach panoramiczny
I to wszystko za 123 900 zł. Trudno porównać ten model z innymi kompaktowymi SUV-ami, bo choćby te popularne są wyraźnie droższe – choćby w bazowych specyfikacjach. Tak naprawdę jest to półka cenowa Toyoty C-HR i Volkswagena T-Roca, czyli aut wyraźnie mniejszych.

1 tydzień temu














