Chiński producent samochodów Changan wpadł na pomysł, by połączyć nadwozie SUV-a z praktycznością pickupa. W efekcie powstał całkiem świeżo prezentujący się pojazd o zwiększonej funkcjonalności.
Być może nie słyszeliście o Changan Automobile, ale w Chinach to bardzo znana marka. Tylko w tym roku (od stycznia do sierpnia) producent sprzedał ponad 1,6 mln aut. W najbliższych dwóch latach chce wypuścić na rynek 10 nowych pojazdów elektrycznych, a Changan CD701 będzie jednym z nich.
Changan CD701 jest dużym 5-metrowym SUV-em o eleganckiej stylistyce i dużych kołach
Na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od wielu innych europejskich SUV-ów z opadającą linią dachu. Chińczycy postawili jednak na nietypowe zakończenie tylnej części nadwozia. Zamiast klasycznego bagażnika mamy tu szklany panel, który jest przesuwny. Dzięki temu rozwiązaniu Changan może bardzo gwałtownie zamienić się w pickupa.
Oczywiście, przestrzeń załadunkowa skrywana za szybą nie nadaje się do transportowania materiałów budowlanych, czy ciężkiego sprzętu. W tym sensie nazywanie Changana pickupem jest zdecydowanie na wyrost. Jak wynika ze zdjęć, auto idealnie sprawdzi się do przewozu deski surfingowej, czy oprzyrządowania do nurkowania. Wykorzystanie tylnej części do zabudowy namiotowej również wchodzi w grę. Dla młodych ludzi ceniących sobie aktywny tryb życia, taki ficzer może mieć istotne znaczenie przy decyzji zakupowej.
Chińczycy nie ujawnili szczegółów dotyczących elektrycznego napędu oraz akumulatora
Changan jest za to reklamowany jako pierwszy na świecie pojazd wyposażony w komunikację satelitarną. Zaletą tej technologii ma być globalny zasięg i dostęp do Internetu w dowolnym momencie.
Changan w wersji produkcyjnej zadebiutuje w przyszłym roku
Prawdopodobnie pod nową nazwą i z nieco ugrzecznioną sylwetką – z tradycyjnymi klamkami i lusterkami bocznymi. Na tę chwilę nic nie wiadomo o tym, by pojazd pojawił się na Starym Kontynencie.
Zdjęcia: Changan
