Kilkukrotny wzrost opłaty za badanie techniczne proponuje stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji. Obecna cena za badanie techniczne nie zmieniła się od 20 lat.
Obecne stawki za obowiązkowe badanie techniczne pojazdów w Polsce nie zmieniły się od 2004 roku. 98 zł za badanie samochodu osobowego to symboliczna kwota, z której po odliczeniu podatków właściciel Stacji Kontroli Pojazdów (SKP) otrzymuje około 60 zł. W ciągu ostatnich dwudziestu lat koszty utrzymania stacji – energia, narzędzia czy wynagrodzenia, znacznie wzrosły, co sprawia, iż branża boryka się z poważnymi problemami finansowymi.
O podniesienie opłat od lat apeluje Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP (SITK). W ostatnim czasie organizacja zwróciła się w tej sprawie do Donalda Tuska. Według przedstawicieli SITK, brak waloryzacji jest sprzeczny z zapisami ustawy Prawo o ruchu drogowym, która wymaga, by stawki odzwierciedlały rzeczywiste koszty badań. Wiceprezes SITK, Artur Sałata, podkreśla, iż w ciągu 20 lat minimalne wynagrodzenie wzrosło z 824 zł do 4300 zł brutto, podczas gdy opłaty za badania pozostały na niezmienionym poziomie.
Eksperci sugerują podwyżkę opłaty za badanie techniczne samochodu osobowego do 260 zł, co pozwoliłoby zbliżyć się do faktycznych kosztów. Zwracają jednak uwagę, iż konieczna jest także coroczna waloryzacja, podobna do tej stosowanej w przypadku płacy minimalnej.
Jolanta Źródłowska, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów, w rozmowie z portalem dziennik.pl wskazuje, iż brak zmian uniemożliwia modernizację. Zakup nowych urządzeń, takich jak licznik cząstek stałych za 70 tys. zł, jest poza zasięgiem wielu stacji. Koszty te mogą doprowadzić do zamknięcia części z 5,4 tys. SKP w kraju, co zagroziłoby dostępności usług dla kierowców.
Wciąż jednak brak konkretnych działań ze strony Ministerstwa Infrastruktury, które od lat analizuje temat. Branża liczy na szybkie rozwiązania, które zabezpieczą jej przyszłość.
źródło: dziennik.pl