Średnie ceny paliwa w dół. Czy trend się utrzyma?

1 tydzień temu

W minionym tygodniu ceny paliw ponownie nieznacznie spadły. Cena benzyny 95 obniżyła się o 2 grosze na litrze, a cena oleju napędowego o 5 groszy na litrze – poziomy te notowano dwa miesiące temu. Na giełdzie w Rotterdamie ceny ropy Brent wzrosły o 1,50 USD za baryłkę, osiągając poziom, wokół którego oscylowały przez cały lipiec.

fot. unsplash.com

Globalna sytuacja na rynkach ropy

Z danych Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) wynika, iż zapasy ropy w USA spadły w ubiegłym tygodniu o niespełna milion baryłek – mniej, niż oczekiwali analitycy. Pomimo spadku, całkowite zapasy są wciąż wyższe o blisko siedem milionów baryłek w porównaniu z początkiem roku. Rezerwy strategiczne natomiast nieznacznie wzrosły i w tej chwili wynoszą ponad 404 mln baryłek. Rynek zareagował na te informacje spadkiem cen – ropa Brent była notowana w okolicach 67 USD za baryłkę, a WTI w pobliżu 63 USD. Zapasy benzyny i destylatów również spadły i pozostają poniżej pięcioletniej średniej, co podkreśla utrzymujące się napięcie w podaży paliw.

W ciągu ostatnich dwóch lat Indie odniosły znaczące korzyści z importu tańszej ropy rosyjskiej, oszczędzając choćby 17 mld USD – wynika z szacunków agencji Reuters. Jednak nowo nałożone przez USA cła na eksport indyjski, sięgające choćby 50%, mogą gwałtownie zniwelować te zyski. Global Trade Research Initiative (GTRI) ostrzega, iż eksport Indii do USA może spaść o ponad 40%, co przełoży się na roczną stratę rzędu ok. 37 mld USD. Tak duży spadek eksportu istotnie wpłynąłby na gospodarkę i rynek pracy w Indiach – według szacunków Standard Chartered cła mogą obniżyć wzrost PKB choćby o jeden punkt procentowy. Stany Zjednoczone pozostają największym partnerem handlowym Indii, jednak Nowe Delhi stoi przed wyzwaniem pogodzenia tej współpracy ze strategicznymi więziami z Rosją, kluczowym dostawcą zarówno broni, jak i ropy, a także ważnym sojusznikiem geopolitycznym w sprawach regionalnych.

Czy można oczekiwać niższych cen na stacjach?

Jeśli ceny ropy utrzymają się na obecnym poziomie, można oczekiwać względnej stabilizacji cen paliw, z wahaniami rzędu 1–2 groszy na litrze. Bardziej wyraźny spadek cen paliw byłby możliwy, gdyby cena ropy Brent przez dłuższy czas utrzymywała się poniżej 64 USD za baryłkę – tak jak miało to miejsce w kwietniu i maju tego roku.

Jednocześnie firmy transportowe w tej chwili zabezpieczają dostawy paliwa w oparciu o starannie przygotowane i ściśle zarządzane plany zakupowe, które traktują jako najważniejsze narzędzie skutecznej kontroli kosztów operacyjnych, zwłaszcza w okresach zwiększonej zmienności cen. Ta zdyscyplinowana strategia pozwala im wzmacniać stabilność finansową, lepiej radzić sobie z nieoczekiwanymi wahaniami rynkowymi oraz precyzyjnie planować przyszłe wydatki, minimalizując ryzyka związane z nagłymi zmianami cen.

Komentarz przygotował Marcin Wawrzkiewicz, Country Manager Malcom Finance w Polsce

Idź do oryginalnego materiału