Na czeskie drogi niebawem wyjedzie policyjne Ferrari 458 Italia. Auto przejęto od przestępcy i przerobiono na radiowóz.
We włoskiej policji jeździ Lamborghini Huracan, policja w Dubaju posiada całą flotę superaut, a za naszą południową granicą można będzie spotkać policyjne Ferrari 458 Italia.
Czescy stróże prawa nie kupili sportowego wozu
Byłoby to zwyczajnie nieopłacalne. Auto trafiło na policyjną służbę na skutek konfiskaty mienia osobie, która została skazana za popełnienie przestępstwa. Jest to dość często stosowana praktyka. Tylko w ubiegłym roku policja w Czechach skonfiskowała ponad 900 samochodów. Większość z nich trafiło na sprzedaż, a uzyskane w ten sposób środki przeznaczono na pokrycie szkód wyrządzonych przez sprawców przestępstw. Niektóre auta, czego przykładem jest Ferrari, są jednak wykorzystywane na policyjny użytek.
Aby Ferrari 458 Italia mogło wyjechać na drogi jako radiowóz, musiało przejść kilka istotnych modyfikacji
Przemalowano je z czerwonego na kolor srebrny i ozdobiono odpowiednimi oznaczeniami i napisami. W skład wyposażenia Ferrari weszły system kamer, radio, detektor radarowy, czy światło ostrzegawcze na dachu. W sumie na dostosowanie włoskiego supercara do policyjnej służby departament policji wydał ok. 340 000 koron (równowartość 14 000 dolarów) – taniej niż wynosi zakup bazowej nowej Skody Scali.
Choć to nie wszystkie koszty – do rachunku trzeba jeszcze doliczyć dodatkowe 130 000 koron (5400 dolarów) na przegląd pojazdu. Było to konieczne, bo Ferrari 458 Italia pochodzi z 2011 roku i ostatnie 10 lat spędziło w policyjnym magazynie.
Teraz czeska policja będzie nim ścigać kierowców przekraczających dozwoloną prędkość na autostradach
Ale nie tylko. Ferrari ma służyć również do zadań specjalnych, m.in. do poszukiwania skradzionych aut, czy kontrolowania miejsc, w których realizowane są nielegalne wyścigi uliczne. Z pewnością jego atutem w policyjnej akcji będzie wolnossące V8, które zapewnia 570 KM i sportowe osiągi.