Skoda Kamiq jest trzecim i najmniejszym SUV-em w portfolio czeskiej marki, po modelach Kodiaq i Karoq. Debiut auta miał miejsce w zeszłym roku, a teraz Skoda rozszerza ofertę o wariant Scoutline.
Czym jest tak naprawdę „odznaka” Scoutline?
To pakiet stylistyczny. Oznacza poprawę wyglądu bez mechanicznych usprawnień. Wprowadzono go na rynek w 2015 roku wraz z modelem Rapida i Fabii kombi, by odróżnić te pojazdy od uterenowionej rodziny Skody w wersji Scout.
Na pakiet składają się przyciemniane szyby boczne z chromowanymi ramkami, tylne światła LED, osłona podwozia oraz charakterystyczne oznaczenia auta, mówiące o wyjątkowej wersji. W ramach poprawy wyglądu Skoda otrzyma także matowe czarne nakładki na nadkola i srebrne wykończenie dyfuzora i obudowy lusterek. W standardzie znajdziemy 17-calowe felgi, które za dopłatą można będzie wymienić na 18-calowe obręcze z antracytowym akcentem.
Zdjęć z wnętrza jeszcze nie ujawniono
Producent jednak obiecuje ekskluzywne dodatki dekoracyjne w postaci imitacji drewna jesionu. Kierownicę i dźwignię zmiany biegów obszyto skórą, a nastrój w kabinie zapewni białe, czerwone i pomarańczowe oświetlenie LED. Poza tym można liczyć na czarną podsufitkę, chromowane otwory wentylacyjne, aluminiowe nakładki na pedały, czy regulowane przednie fotele z tapicerką wykonaną z mikrofibry.
Skoda Kamiq Scoutline będzie dostępna z szeroką paletą silników
Wśród nich są trzy jednostki benzynowe i jedna wysokoprężna w zakresie mocy od 90 do 150 KM. Będzie też wersja napędzana gazem ziemnym CNG. Napęd? Tylko na przód. Scoutline ma przede wszystkim wyglądać i wzbudzać zainteresowanie na ulicy, więc wariantu 4×4 nie przewidziano.
Publiczna premiera Skody Kamiq w ładnym opakowaniu (przygotowano wiele wariantów kolorystycznych) nastąpi podczas marcowych targów motoryzacyjnych w Genewie.
Zdjęcia: motor1.com