Jest więcej niż prawdopodobne, iż zdecydowana większość kierowców w Polsce nie zna marki DFSK. Teraz jest to możliwe, bo ten chiński producent zaledwie kilka dni temu trafił na nasz rynek. Zainteresowani SUV-ami powinni go zapamiętać choćby ze względu na rewelacyjny stosunek ceny i wyposażenia.
Nowy rywal Skody Kodiaq dostał bezkonkurencyjny cennik
Strategią kolejnego chińskiego producenta, który startuje z ofertą w Polsce, jest nic innego jak oferowanie produktów bardzo interesujących zarówno pod względem wzornictwa, technologii, wyposażenia i jakości materiałów. Zawsze udaje im się to wszystko zrobić w cenie, która jest. W efekcie wielu uznanych europejskich producentów traci sprzedaż na rzecz tańszych azjatyckich rywali.
Nowy rywal modeli tj. Skoda Kodiaq to DFSK E5, który gra w tym samym segmencie co opisywany przez nas TUTAJ FX 600. W zasadzie są to bliźniacze konstrukcje różniące się głównie źródłem napędu. DFSK E5 jest hybrydą, a FX 600 benzynowym SUV-em. Łączy je także spektakularny cennik, który czyni je bezkonkurencyjnymi w swoim segmencie.
Dość powiedzieć, iż na dzień dzisiejszy E5 jest najtańszym hybrydowym SUV-em w Polsce. W dodatku zdolnym przewieźć 7 osób. Analizując cennik, dane techniczne i wyposażenie głównym problemem DFSK E5 i FX 600 będzie to, iż nie płyną na fali popularności, bo duża część kierowców zwyczajnie o nich nie wie.
Na przykład, jeżeli wybierzemy hybrydowego SUV-a E5 zamiast 7-miejscowej Kia Sorento, to w kieszeni zostanie nam przynajmniej 70 000 zł. Ci, którzy nie muszą mieć napędu AWD, mają zatem świetną opcję dla południowokoreańskiego SUV-a. Hybrydowy model Skody Kodiaq o mocy 204 KM to wydatek 178 300 zł na wyprzedaży rocznika, podczas gdy DFSK E5 o łącznej mocy 217 KM zaczyna się od 153 900 zł. To tyle w walce o najlepszą cenę dla Polaków. Spójrzmy więc na specyfikację techniczną i wyposażenie.
SUV-y z taką gwarancją i w takiej relacji ceny i wyposażenia mogą ukraść sprzedaż rywalom
Nie jest tajemnicą, iż Polacy cenią takie oferty, które oferują wiele za niewiele. Cennik SUV-a z pewnością pomoże zmienić sytuację DFSK E5. gwałtownie stanie się sławnym, jak do niedawna nieznane SUV-y chińskiego MG. Zwłaszcza iż producent dorzuca 6 lat gwarancji z limitem 150 tys. km.
Jeśli chodzi o mechanikę to najtańszy SUV PHEV na polskim rynku oferuje zasięg do 1150 km w trybie hybrydowym. Dodatkowo pokonuje do 87 km wyłącznie na prądzie. To dzięki silnikowi benzynowemu (moc 102 KM) oraz elektrycznemy (moc 177 KM) DFSK E5 E5 generuje łączną moc 217 KM. Ponadto ładowarka pokładowa AC o mocy 6,6 kW pozwala naładować baterię w 4 godziny.
Kolejnym wabikiem jest fakt, iż chiński SUV w standardzie posiada funkcję Vehicle-to-Load (V2L). W związku z tym nie trzeba dopłacać, by mieć możliwość zasilania urządzeń zewnętrznych z akumulatora.
Hybrydowy DFSK E5 wylądował w polskim cenniku w dwóch poziomach wyposażenia: Comfort i Prestige. Pierwszy jak wspominaliśmy powyżej, to wydatek 153 900 zł, a drugi zaczyna się od 177 900 zł. Wydając zatem sporo mniej, niż na model Kia dostajemy o 40 mm dłuższe nadwozie w stosunku do siostrzanego benzynowego FX 600 i etykietę eko. Łączny zasięg pojazdu wynosi aż 1150 km, w związku z tym jest wydajną opcją na dłuższe trasy.
W kabinie można liczyć na nowoczesny system infotainments, intuicyjny ekran dotykowy oraz integrację z aplikacjami mobilnymi. Na liście wyposażenie wersji Comfort znajdziemy zatem m.in.:
– czujniki z tyłu i kamerę cofania,
– światła LED,
– zestaw wskaźników LCD 7 cali + 12.3- calowy ekran systemu multimedialnego,
– CarPlay&AndroidAuto,
– tempomat,
– system zarządzania temperaturą akumulatora,
– fotele z funkcją ogrzewania i wentylacji.
Droższa wersja uwzględnia dodatkowo m.in.:
– automatyczną klimatyzację,
– inteligentny system oczyszczania powietrza,
– bezprzewodową ładowarkę dla telefonu,
– czujniki z przodu i z tyłu i większą ilość asystentów wspomagających jazdę.
Podsumowanie
Pojawienie się chińskich marek w Polsce jest nie do zatrzymania we wszystkich segmentach. jeżeli nowy SUV PHEV w ofercie jest na miarę twoich oczekiwań, to producent oferuje już jazdy testowe. Kusząca stawka to bardzo dobra podstawa, by dać szansę nowej marce. Zwłaszcza iż oferuje dwa dodatkowe siedzenia i bagażnik o pojemności choćby 1836 litrów.
źródło: DSFK Auto