Subaru Impreza 22B to auto legenda. Święty Graal wśród innych modeli Subaru. Powstały jedynie 424 sztuki i ani jednej więcej. jeżeli tylko jakaś z nich trafia na aukcje, z reguły osiąga oszałamiającą cenę, ale chętnych na zakup i tak nie brakuje. Prodrive przygotował nowoczesną interpretację tego sportowego auta.
Prodrive P25 będzie jeszcze rzadszy
Na rynek trafi 25 egzemplarzy.Każdy z nich bazuje na oryginalnym dwudrzwiowym podwoziu Imprezy. Panele nadwozia wykonano z karbonu, podobnie jak maskę, zderzaki, czy tylne skrzydło w stylu WRC. Za projektem stoi nie kto inny, jak sam Peter Stevens, czyli twórca stylistyki pierwszej Imprezy WRC, jak również Lotusa Esprit, McLarena F1, czy Jaguara XJR-15.
Włókna węglowego nie brakuje też w środku na drzwiach i fotelach (opcjonalnie), a lekkie materiały przyczyniają się do redukcji masy. Prodrive P25 waży mniej niż 1200 kg. Kabina pomieści cztery dorosłe osoby, ale można zlikwidować tylną kanapę, w miejsce której dostaniemy klatkę bezpieczeństwa. Ciekawostką jest hydrauliczny hamulec ręczny typu fly-off na pokładzie.
Prodrive P25 to drogowe auto z rajdowym potencjałem
Znajdziemy tu poprawione sportowe zawieszenie zoptymalizowane pod kątem efektywnego pokonywania zakrętów. Poza tym są większe hamulce AP Racing, 19-calowe kute felgi z oponą Bridgestone Potenza i układ wydechowy marki Akrapovic.
Pod maską pracuje nowoczesny układ napędowy Subaru
4-cylindrowy bokser o pojemności 2.5 l z turbosprężarką Garrett generuje kilka ponad 400 KM i 600 Nm momentu obrotowego. Z jednostka współpracuje 6-biegowa sekwencyjna przekładnia z łopatkami do zmiany biegów i napęd na wszystkie koła. Prodrive P25 posiada system launch control, automatycznie przełączający pierwsze trzy biegi, który umożliwia rozpędzenie się do setki w zaledwie 3,5 s.
Prodrive P25 wyceniono na… 460 000 funtów
Nie licząc podatków. Nie zdziwiłbym się, gdyby wszystkie 25 sztuk znalazło już swoich właścicieli. Na żywo tę współczesną interpretację Imprezy 22B można było zobaczyć na Festiwalu Prędkości w Goodwood w miniony weekend.
Zdjęcia: Prodrive
