Ciekawe, choć trudne, jest spojrzenie na wzrost liczby pojazdów, który obejmuje utratę pojazdów. Po latach silnych wzrostów zauważalny jest spadek: w 2024 r. liczba pojazdów wzrosła o 13,8 mln, w porównaniu do 14,2 mln w 2023 r. To zaskakujące, ponieważ liczba nowych rejestracji przez cały czas znacząco wzrasta. w tej chwili istnieje luka 3,7 miliona pojazdów między nimi a wzrostem liczby pojazdów w ruchu, który jest głównie przypisywany Chinom, podczas gdy w poprzednich latach luka zawsze wynosiła tylko kilkaset tysięcy pojazdów.
Niespodzianka w Chinach
Andreas Püttner z ZSW mówi, iż początkowo byli zaskoczeni liczbami z Chin. Podejrzewa, iż kombinacja kilku czynników wyjaśnia bardzo dużą różnicę między nowymi rejestracjami a wzrostem zapasów w tym kraju. Obecnie mamy do czynienia z coraz większą liczbą starszych pojazdów – zwłaszcza w Chinach – co oznacza, iż więcej pojazdów psuje się tam lub jest złomowanych. Jest to również spowodowane gwałtownie rosnącą różnorodnością modeli, stale ulepszaną technologią cyfrową i asortymentem oraz silnym popytem klientów na najnowsze modele. Ponadto Püttner mówi, iż istnieją pewne niepewności, zwłaszcza w odniesieniu do danych porównawczych z poprzednich lat w Chinach. To naturalnie wpłynęłoby również na obliczony wzrost zapasów.
Patrząc na producentów samochodów, BYD powiększył swoją przewagę. Chińska marka ma w tej chwili łączną liczbę rejestracji wynoszącą 10,6 miliona pojazdów na przestrzeni lat, co plasuje ją daleko przed Teslą z 7,3 milionami i VW z 4,3 milionami pojazdów.
BMW i Mercedes-Benz również znalazły się w pierwszej dziesiątce: firma z siedzibą w Monachium zajmuje szóste miejsce z liczbą sprzedaży poniżej 2,5 miliona, a firma ze Stuttgartu zajmuje ósme miejsce z liczbą sprzedaży 1,6 miliona. Nie ma dostępnych danych o stanie magazynowym tych pojazdów, ale prawdopodobnie będą one znacznie niższe.
ZSW ostrzega jednak, iż nie należy dać się zwieść silnej pozycji niemieckich producentów w skumulowanych liczbach rejestracji. „Ze względu na wielkość rynku chińskiego i dominację chińskich producentów na tym rynku, coraz więcej producentów, którzy są wciąż stosunkowo nieznani w Europie, wkracza do światowej pierwszej dziesiątki. Tak więc w 2024 r. sześciu na dziesięciu producentów w globalnych nowych rejestracjach będzie pochodzić z Chin”. Mercedesa z kolei już wśród nich nie ma.