Powrót do korzeni na VolksWorld 2023

1 rok temu

Mówią, iż tak naprawdę nigdy nie możesz wrócić, choćby jeżeli twoje wspomnienia są zabarwione okolicznościami. Prawdziwe ponowne odwiedzanie przeszłości jest niemożliwe, a przynajmniej jest to odbicie wypaczone przez doświadczenie.

Dla mnie w świecie samochodów moja przeszłość to chłodzona powietrzem scena VW. Chociaż od dziecka zajmowałem się starszymi samochodami, pierwsza „scena”, z którą naprawdę się zetknąłem, dotyczyła Volkswagenów.

Miałem vana VW z wykuszem z 1972 roku, kiedy takie rzeczy można było odebrać za nieco ponad 1000 funtów. Dla kogoś, kto nie ma garażu i nie ma zacięcia mechanicznego, był to prawdopodobnie kiepski wybór, ale poczułem się częścią sceny.

W tym samym czasie moja żona miała Garbusa z 1966 roku na bliźniaczych Webersach jako swojego codziennego kierowcę. Żyliśmy snem. Mam na myśli, iż mieliśmy dwa całkowicie nieodpowiednie samochody, z których korzystaliśmy na co dzień, które były totalnym koszmarem, gdy się zepsuły. Co czynili z niesamowitą regularnością.

To jest powód, dla którego zakończył się romans VW. Nasz lokalny warsztat widział nas i byliśmy na tyle naiwni, iż nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak bardzo jesteśmy regularnie oszukiwani. To jest moje wspomnienie posiadania chłodzonego powietrzem Volkswagena, soczewka, przez którą wciąż na to patrzę.

Z drugiej strony, mój lokalny klub VW był pełen uroczych ludzi. Zorganizowali lokalny pokaz, który przynajmniej raz fotografowałem, kiedy to był tylko film i slajdy. To były stosunkowo wczesne dni dla entuzjastów samochodów w Internecie, ale było kilka dobrze prosperujących forów, na których naprawdę czułeś, iż jesteś częścią czegoś.

Potem były magazyny, a raczej magazyn: VolksWorld. Miesięczna biblia wszystkiego, co dzieje się na scenie VW, najlepsze samochody fabularne, listy wydarzeń, funkcje techniczne i ogłoszenia sprzedaży do ślęczenia.

Perłą w koronie kalendarza wystaw VW – przynajmniej dla tych z nas, którzy chcieli zobaczyć najlepsze z najlepszych samochodów pokazowych – był VolksWorld, który odbył się na torze wyścigowym Sandown w Esher. Byłem na wystawie dwa razy w okresie, kiedy miałem swoje VW i za każdym razem byłem zachwycony jakością i innowacyjnością. To była era, kiedy samochody były jeszcze dostępne cenowo, a przywiązanie do jakości i rywalizacja o bycie najlepszym była wysoka.

Cięcie i robienie dzikich rzeczy z tymi samochodami nie wydawało się świętokradztwem. A przynajmniej nie czułeś, iż właśnie usunąłeś całą wartość z samochodu, ponieważ nie mieli tak wiele na początek. Największym osiągnięciem w tym okresie był dla mnie VW Type 3 Squareback Briana Burrowsa, napędzany układem jezdnym Porsche 993 GT2. Pozostaje jednym z moich ulubionych zmodyfikowanych samochodów wszechczasów. Samochód ten zadebiutował w 2004 roku, kiedy zaczynałem odrywać się od sceny VW. Sprzedaliśmy garbusa, mój kamper był wypożyczony iw końcu oddałem go tacie, który wyobraził sobie, iż to projekt.

Równolegle rodząca się scena retro zaczęła nabierać rozpędu i założyłem forum o starszych samochodach, które obejmowało nie tylko VW. Jednocześnie VadGTi zamieszczało zdjęcia z Daikoku Futo na VWVortex i eksponowało świat samochodów shakotan międzynarodowej publiczności w sposób, który wcześniej nie miał miejsca. Horyzont nagle się poszerzył i znaleźliśmy nasz dom na Retro Rides, aby zaspokoić nawzajem swoje pragnienie rozmowy i odkrywania tych rzeczy.

Wprowadzenie po raz pierwszy w istnienie samochodów Berg Cup, Gatebil, VIP, sceny australijskiej, szerszej sceny międzynarodowej, drifting i coraz głębsze zagłębianie się w japońską kulturę samochodową, a wszystko to oznaczało chłodzoną powietrzem scenę VW ustąpił dla mnie. Nasza nowa scena była tyglem wszystkiego, z czego pochodzimy: VW, Mini, Ford, British Leyland, rzeczy włoskich, rzeczy skandynawskich, wszystko to miesza się i wciąga te nowe rewelacje z zewnątrz. Wymieszaj to wszystko razem i chociaż przez cały czas było to przyjemne, scena VW wydawała się dość mała i prowincjonalna.

Wróciłem do VolksWorld w tym okresie, ale nie była to już epicka pielgrzymka, jak kiedyś. Dzięki moim nowym oczom i świadomości tego, co jest możliwe, przedstawienie wydawało się bardzo zaściankowe, bardzo pozbawione wyobraźni. W rzeczywistości prawdopodobnie poszedłem w najgorszym momencie, ponieważ ceny zaczęły rosnąć. Zwłaszcza Type 2 stawały się niesamowicie drogie. Scena wydawała się schodzić z epoki twórczej, którą osiągnęła na początku lat 2000. i dotarła do miejsca, w którym prawie wszystko było pewnego rodzaju Cal lookerem lub czymś, co lubię nazywać furgonetką Jamiego Olivera. To bardzo ładnie wydane, dwukolorowe vany, gustownie obniżone, ale nie za bardzo, zwykle na felgach Fuch, chyba z bagażnikiem dachowym i białym lub kremowym wnętrzem. Jakość nie miała sobie równych; wszyscy, którzy budowali i posiadali, najwyraźniej pochodzili z miejsca miłości, ale to nie było dla mnie. Nigdy więcej.

Teraz jesteśmy na VolksWorld 2023. przez cały czas zajmuję się stylem retro, który rośnie w siłę. Okres odkryć i eksploracji rozkwitł w szerokim kościele, który weźmie do serca wszystko, od przedwojennej wyścigówki po VIP-owską Toyotę Crown i pokocha je jednakowo.

Jedna marka, statyczne pokazy są w dużym stopniu przeciwieństwem tego, o co chodzi w Retro Rides, ale mimo to wróciłem do VolksWorld. Gdybym miał zobaczyć najlepsze z tego, co ma do zaoferowania obecna scena chłodzonego powietrzem VW, właśnie tam zamierzałem to znaleźć.

Scena VW znalazła się w ciekawym miejscu. Chociaż ceny z pewnością nie spadły na dobry podzielony ekran, przeszedł on przez ćwiczenie z zaznaczeniem pola i znalazł się w miejscu bardziej zbliżonym do świata restomodów o wysokiej wartości.

Wszystkie furgonetki w środku były bardzo indywidualne, wykonane z doskonałością, jakiej się spodziewałem, ale z indywidualnością, której brakowało mi ostatnim razem, gdy tam byłem. W tym momencie historii świata VW wszystko tkwi w szczegółach, wykończeniu wnętrza, dywaniku, bardzo wczesnej kierownicy tutaj, niezwykłych bezramkowych wyskakujących szybach przednich tam (kluczowa wskazówka do tego, co wymyślił mój niegdysiejszy fotograf Simon „margate spojrzenie”). Albo chodzi o absolutnie radykalne, dzikie Baja z nowoczesnymi kołami i lakierem przypominającym lowridera, samochody wyścigowe na ramie rurowej z wykończeniem jakości samochodu pokazowego lub nadwozie Škody Octavia na płycie podłogowej Garbusa zbudowanej do perfekcji.

Wkradając się z całą dobrocią chłodzoną powietrzem, na zewnątrz znajdowała się gama bardziej nowoczesnych furgonetek. Gdy szpagaty i zatoki stały się bardziej wartościowe, w połączeniu z uświadomieniem sobie, iż tak naprawdę nie są zbyt dobre jako kampery, ludzie zaczęli przechodzić na bardziej nowoczesne rzeczy. T4 i T5 wydają się być akceptowaną nowoczesną alternatywą chłodzoną wodą, z dobrym pokazem tutaj. Może to znak, iż scena się rozwija i obejmuje nieuniknioną przyszłość.

Mieszają się w tym starsze kompilacje, nostalgia za czasami, kiedy ludzie byli nieco bardziej swobodni w swoim podejściu, zasady były niepisane, a choćby jeżeli były, nie należało ich przestrzegać. Na dole wystawa Back289 przedstawiała stare samochody pokazowe i samochody, które inspirowały.

Na górze, Rad Roadster został przebudowany do poziomu jakości, który, jak się spodziewamy, przewyższa jego pierwotną wersję. Koniec z kapsułą czasu, teraz nowa wersja, coś do zainspirowania.

Spacer po parkingu podczas każdej imprezy jest zwykle koniecznością; zawsze jest coś interesującego i VolksWorld nie jest wyjątkiem. Widzenie zdewastowanej Toyoty GX61 Josha Gresswella, czającej się w pobliżu wejścia, było miłym połączeniem z powrotem do miejsca, w którym zwykle znajduje się moja głowa. Mile widziane było również doskonałe BMW Neue Klasse po przeciwnej stronie.

Jednak moją gwiazdą parkingu był rzadki i bardzo fajny van Typ 3 z kwadratowym tyłem, model wysoko na mojej liście najbardziej pożądanych VW.

Dział sprzedaży był rzadki w sobotę, kiedy pojechaliśmy, ale skończyłem w domu w Internecie, bezczynnie przeglądając różne rynki. Podczas gdy ceny VW Bus zniknęły w eterze, skromne wartości Garbusów pozostały na dość rozsądnym poziomie. Kiedy wyruszyliśmy w pogoń za tanimi japońskimi samochodami, których nikt nie kochał, nie mogliśmy przewidzieć, iż ceny poszybują w górę. Teraz Beetle wygląda jak okazja, punkt wejścia do sceny, która ma świetne zapasy części, wspaniałą historię i mnóstwo miejsca na interesujące innowacje.

Dla mnie te hale samochodów nie przypominają już starorzecza z ekosystemem skierowanym do wewnątrz. Teraz patrzę na to jak na miejsce, w którym można wziąć wszystko, co zostało pochłonięte przez ostatnie 20-kilka lat i trochę się zabawić, nieskrępowane oczekiwaniami wcześniej istniejących norm. Co może być lepszego niż to?

Davida Murphy’ego
Instagram: retroridesofficial
retro-rides.org

Simona Coulsona
Instagram: z archiwum

Historie związane z VW na temat Speedhunters

Idź do oryginalnego materiału