Porsche planuje wycofać z rynku benzynowego Macana i to już w 2024 roku. Na przeszkodzie jego dalszej produkcji stoją zaostrzające się normy emisji spalin oraz przygotowywany debiut Macana w wersji elektrycznej.
Porsche Macan jest prawdziwym bestsellerem niemieckiej marki
Od wprowadzenia na rynek w 2014 roku Macan sprzedał się na świecie w liczbie ponad 600 000 egzemplarzy. W pierwszej połowie tego roku marka z Zuffenhausen dostarczyła do klientów 43 618 egzemplarzy Macana, co ustawia go na drugim miejscu pod względem sprzedaży tuż za większym SUV-em Porsche, czyli Cayenne (44 050 sprzedanych sztuk w tym samym czasie).
W lipcu tego roku poznaliśmy zmodernizowaną wersję Porsche Macan
Macan zyskał kilka poprawek w wyglądzie i bardzo subtelny lifting wnętrza. Zmiany przeszła też gama silnikowa auta, w której zniknęła wersja Turbo na rzecz odmiany GTS. Mimo to SUV może zostać wycofany z produkcji już w 2024 roku. O takich planach Porsche poinformował w wywiadzie dla portalu Autocar Sebastian Staiger, szef produktu marki.
Benzynową wersję Macana zastąpi odmiana w pełni elektryczna planowana na 2023 rok
Wiadomo już, iż będzie oparta na nowej platformie PPE (Premium Platform Electric), opracowanej wspólnie przez Porsche i Audi. Podobnie jak Taycan, Macan na prąd będzie wykorzystywał architekturę 800 V i odznaczał się osiągami typowymi dla Porsche. Niemcy obiecują jednak jeszcze lepszy zasięg od sedana (ponad 450 km). Na drogi wyjechały już pierwsze zakamuflowane egzemplarze testowe, które czeka teraz kilka milionów kilometrów do pokonania w różnych warunkach.
Zdjęcia: motor1.com