Porsche Boxster T (718) to samochód, z którego musieli mnie wyciągać siłą
Zdjęcie: Michał Borowski
Płakać można na kilka sposobów: jak bóbr, rzewnymi łzami, wylewnie, słono, ze szczęścia i ze smutku. Można też ryczeć i szlochać. Ostatecznie jednak trzeba otrzeć łzy i to właśnie musiałem zrobić, jak przyszło mi się rozstać z Porsche Boxsterem...