Poprawa sytuacji w branży TSL? Przedsiębiorcy powstrzymują optymizm.

1 dzień temu

Czerwcowe dane GUS sygnalizują poprawę w sektorze transportu i logistyki, jednak przewoźnicy zachowują ostrożność. Sezonowy wzrost zleceń nie przekłada się na optymizm dotyczący drugiej połowy roku. Branża przez cały czas walczy z niepewnością, ograniczoną płynnością i wahaniami kosztów, co wpływa na decyzje kadrowe i inwestycyjne.

fot. unsplash.com

Długoterminowa poprawa czy sezonowy wzrost?

Z perspektywy firm zajmujących się transportem drogowym towarów, obserwowany w czerwcu wzrost aktywności wpisuje się w znaną sezonowość branży. Czerwiec i lipiec to miesiące, w których rośnie popyt na usługi przewozowe– m.in. ze względu na intensyfikację eksportu, zwiększone zapotrzebowanie w handlu i przemyśle, a także wzrost przewozów budowlanych i materiałowych. Wiele firm realizuje wtedy większą liczbę zleceń i poprawia swoją bieżącą płynność.

Sierpień często przynosi spadek wolumenu przewozów, zwłaszcza w międzynarodowym transporcie drogowym – ze względu na sezon urlopowy i ograniczenia produkcyjne w krajach zachodnich. To może tłumaczyć, dlaczego przewoźnicy nie formułują optymistycznych prognoz, a także nie planują zwiększać poziomu zatrudnienia. Podobnie branża transportowa odnosi się do potencjalnych inwesycji. Taka postawa może wynikać z faktu, iż większość firm decyzje kadrowe i płacowe uzależnia bezpośrednio od bieżącej sytuacji finansowej – co potwierdza, iż sektor wciąż funkcjonuje w warunkach podwyższonej niepewności i dużej wrażliwości na zakłócenia w płatnościach oraz wahania kosztów operacyjnych. Rozwiązania umożliwiające natychmiastowe otrzymanie płatności mogą być w tym okresie dobrym rozwiązaniem dla firm, które przewidują spowolnienie sezonowe po wakacyjnym wzmożeniu w branży transportowej.

Komentarz przygotował Marcin Wawrzkiewicz, Country Manager Malcom Finance w Polsce.

Idź do oryginalnego materiału