Ponad 1000 Nm. Elektryczny Stark VARG EX to krok milowy, ale czy rewolucja?

5 dni temu

Stark VARG EX reklamowany jest jako najszybszy elektryczny motocykl terenowy. Na zwykłe prawko kategorii B możesz w niektórych krajach jeździć nim choćby 6 godzin na jednym ładowaniu. Czy to wystarczy by zagrozić tradycyjnym konstrukcjom?

Stark VARG EX bazuje na technologii swojego pierwowzoru, oferując moc do 80 KM (60 kW) i moment obrotowy 1036 Nm. To więcej niż wiele motocykli spalinowych z segmentu enduro, przy jednoczesnym wyeliminowaniu hałasu i emisji spalin. Dodatkowo, dzięki zaawansowanej elektronice, użytkownicy mogą dostosować charakterystykę silnika, co pozwala na idealne dopasowanie motocykla do swoich potrzeb.

Homologacja drogowa była możliwa dzięki modyfikacjom, takim jak reflektor o mocy 4000 lumenów, kierunkowskazy, tablica rejestracyjna i klakson. 80 KM i 1036 Nm zapewniają osiągi niedostępne motocyklom spalinowym, zaś powiększony akumulator o pojemności 7,2 kWh umożliwia zasięg do 6 godzin jazdy terenowej lub 100 km w warunkach miejskich. Warto jednak zauważyć, iż choć motocykl spełnia wymagania drogowe, jego prawdziwym żywiołem pozostaje teren. W skutecznym jego pokonywaniu pomaga masa 120 kg.

Na rynku motocykli elektrycznych nie brakuje rywali. Modele takie jak KTM Freeride E-XC czy Zero FX oferują solidne osiągi i podobny zasięg, choć ustępują VARG EX pod względem mocy i momentu obrotowego. Jednocześnie KTM i Zero mogą kusić niższą ceną i większą dostępnością. Stark VARG EX, z ceną 55 900 zł, należy do najdroższych w swoim segmencie, co dla wielu potencjalnych klientów może być barierą.

Jednak Stark Future, producent VARG EX, podkreśla niskie koszty eksploatacji. Brak olejów, filtrów czy skomplikowanych serwisów sprawia, iż długoterminowe użytkowanie może być bardziej opłacalne niż w przypadku motocykli spalinowych. Firma zaznacza także, iż elektryczny napęd eliminuje problem hałasu, umożliwiając jazdę w miejscach, gdzie tradycyjne motocykle są niepożądane.

Hiszpańska marka Stark Future nie zamierza spocząć na laurach. W planach jest wykorzystanie technologii druku 3D z metalu, co może obniżyć koszty produkcji i otworzyć drogę do jeszcze bardziej zaawansowanych modeli. Tymczasem pierwsze egzemplarze VARG EX trafią do klientów wiosną 2025 roku, dostępne w trzech kolorach: czerwonym, szarym i białym.

Choć Stark VARG EX to bez wątpienia krok naprzód w rozwoju elektrycznych motocykli terenowych, pytanie, czy jego wysoka cena i niszowe zastosowanie przekonają szerokie grono klientów, pozostaje otwarte. Jedno jest pewne kroki milowe w rozwoju pojazdów elektrycznych są coraz częstsze i dłuższe, kto wie gdzie będzie ten segment za dwa-trzy lata…

Idź do oryginalnego materiału