Zgodnie z przepisami, odchylenie tablicy rejestracyjnej od pionu nie może przekraczać 30 stopni. Wszystko po to, by można ją było dobrze i gwałtownie odczytać.
"Zdarzają się jednak motocykliści, którzy celowo nieprawidłowo montują tablicę rejestracyjną w jednośladzie lub manipulują w fabrycznych uchwytach, tak aby uniemożliwić policjantom odczytane numeru rejestracyjnego, a co za tym idzie uniknąć konsekwencji w przypadku lekceważenia przepisów ruchu drogowego" – zauważają słupscy policjanci.
W Słupsku zaczęły się kontrole tablic rejestracyjnych w motocyklach. Możliwe, iż obejmie to całą Polskę
Tablice mogły być już wcześniej sprawdzane "na oko", ale teraz policjanci mają profesjonalne narzędzie, z którym trudno dyskutować. Od zeszłego weekendu słupscy mundurowi zaczęli kontrolować motocyklistów przy wykorzystaniu kątomierzy kołowych marki Winkelmesser. Zostały profesjonalnie wzorcowane w Urzędzie Miar i umożliwiają proste sprawdzenie kąta nachylenia tablicy.
"W sobotę i niedzielę policjanci skontrolowali 16 motocyklistów, a jeden z nich zamontował tablicę rejestracyjną w nieprawidłowy sposób. Odchylenie rejestracji od pionu wynosiło w tym przypadku 60 proc. Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, a jego właściciel po usunięciu nieprawidłowości będzie musiał wykonać badanie techniczne, aby pojazd został dopuszczony do dalszego ruchu po drogach" – czytamy na stronie słupskiej policji.
Jeśli pilotaż przyniesie pozytywne efekty, to policja rozważa wprowadzenie takich kontroli z kątomierzami w całym kraju.
W Polsce tablice rejestracyjne motocykli muszą spełniać także inne wymagania, poza wspomnianym odpowiednim kątem nachylenia. Dopuszczone są wyłącznie tablice wydane przez wydział komunikacji w oryginalnej formie: przeróbki, naklejki czy kolorowanie ich jest zabronione. Muszą być umieszczone z tyłu jednośladu i mieć wymiary 190 mm x 150 mm.