Poza mniejszą prędkością pierwsze samochody wyścigowe miały też otwarte nadwozia, mało wydaje silniki i prostą, surową budowę, która nieco kłóciła się z aerodynamiką. Popularność wyścigów samochodowych w latach 20. i 30. XX wieku sprawiła, iż technologia motoryzacyjna zaczęła się rozwijać w zawrotnym tempie. Samochody wyścigowe zaczęły osiągać prędkości 200 km/h, auta były bardziej aerodynamiczne i zaczęto dbać o bezpieczeństwo kierowców. W wyścigi zaczęły inwestować także największe marki - Bugatti, Alfa Romeo czy Mercedes-Benz. Jak wyglądały rekordy prędkości i bolidy w tamtych czasach? Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć, które znajdują się w Narodowym Archiwum Cyfrowym.
REKLAMA
Wyścigi samochodowe w latach 20. i 30
Na zdjęciu z 1929 roku widać wyścigówkę Golden Arrow, która została wybudowana w Wielkiej Brytanii by odzyskać światowy rekord prędkości lądowej. Henry Segrave rozpędził bolid do 372,46 km/h pobijając poprzedni rekord o 39 km/h. W latach 20. XX wieku doszło bowiem do rewolucyjnych zmian - moc silników wzrosła z kilku do kilkuset koni mechanicznych, co pozwalało na osiąganie wyższych prędkości. Auto, chociaż miało interesujący wygląd, nie miało jeszcze tak opływowego kształtu, który pomógłby zmniejszyć opór powietrza.
fot. www.nac.gov.pl
Kolejny rekord został pobity 22 lutego 1933 roku. Wówczas sir Malcolm Campbell, również na Daytona Beach, rozpędził się do 438 km/h. Serie samochodów o nazwie Blue Bird były przeznaczone do rozwijania prędkości na lądzie, ale też na wodzie - jako amfibie.
Fot. za nac.gov.plFot. za nac.gov.pl
Na zdjęciu poniżej pozuje z kolei George Eyston, który w Paryżu bił rekordy szybkości w bolidzie marki Chrysler. Auto miało silnik zasilany ciężkim olejem.
Fot. za nac.gov.plFot. za nac.gov.pl
Mechanicy, chcąc bić kolejne rekordy, coraz bardziej eksperymentowali z budową aut. Przybierały więc one niemal kosmiczne kształty, jak specjalnie zaprojektowany w tym celu samochód Auto-Union (później znane jako Audi). W 1937 roku Bernd Rosemeyer nieudanie próbował pobić w nim rekord szybkości na zamkniętej autostradzie koło Frankfurtu.
Fot. za nac.gov.plFot. za nac.gov.pl
Na zdjęciu poniżej znajduje się kolejna próba podjęta w tym czasie i w tym samym miejscu, ale przez majora A.T. Goldie Gardnera w aucie marki MG. Bolid rozpędził się wówczas do 325 km/h.
Fot. za nac.gov.plFot. za nac.gov.pl
A tak prezentowało się auto tej samej marki już rok później. Widać, ze przód samochodu został bardziej spłaszczony i przybrał owalne kształty, przypominając raczej rakietę, niż typowe auto.
Fot. za nac.gov.plFot. za nac.gov.pl
Na zdjęciu poniżej znajduje się John Cobb - trzykrotny rekordzista świata w jeździe lądowej (1938, 1939 i 1947) na torze Bonneville Speedway w stanie Utah. Cobb zginął w 1952 roku podczas pilotowania łodzi motorowej z napędem odrzutowym, kiedy próbował pobić światowy rekord prędkości na wodzie. Kierowca utonął w jeziorze Loch Ness w Szkocji.
Fot. za nac.gov.plFot. za nac.gov.pl
W 1947 roku Cobb pobił rekord prędkości na lądzie rozpędzając się do 634,39 km/h i zdobywając przydomek "najszybszego żyjącego człowieka". Swój rekord utrzymał aż do 1963 roku.
Fot. za nac.gov.plFot. za nac.gov.pl
Rekord ten został ustanowiony w wyjątkowym bolidzie Railton Special, którego konstruktor, Reid Railton, zastanawiał się, jak połączyć moc silników lotniczych z możliwościami samochodu. W tym celu wpadł na genialne i proste rozwiązanie, które pomogło utrzymać stabilność auta na torze - rozdzielił napęd z każdego silnika na osobną oś, co dało napęd na cztery koła. Ważący 3 tony pojazd w 1938 roku był pierwszym samochodem, który przekroczył barierę 560 km/h, rok później osiągając już prędkość 594,97 km/h.
Bez Rudolfa Caracciola nie byłoby natomiast dominacji Mercedesa w sportach motorowych. Aż sześciokrotnie zdobywał Grand Prix Niemiec - a jego rekord do tej pory nie został pobity (Michael Schumacher i Lewis Hamilton zdobyli po cztery tytuły w tym wyścigu). W styczniu 1938 roku ustanowił rekord najszybszej mierzonej prędkości auta na drodze publicznej.
Kierowca wyścigowy Rudolf Caracciola w 1930 roku.Narodowe Archiwum Cyfrowe
Jechał wówczas w eleganckim, srebrnym bolidzie (widocznym poniżej) z prędkością 432,7 km/h. Rekord ten został pobity dopiero pod koniec 2017 roku przez auto Koenigsegg Agera. Mimo rekordu Caracciola nie świętował swojego rekordu, ponieważ dzień jego bicia zakończył się tragedią.
Fot. za nac.gov.plFot. za nac.gov.pl
Rekord Rudolfa chciał bowiem pobić Bernd Rosemeyer z Auto Union. Caracciola ostrzegał kolegę przed trudnymi warunkami atmosferycznymi, ale Rosemeyer go nie posłuchał. W pewnym momencie auto, którym kierował, zostało zdmuchnięte z drogi przez silny, boczny wiatr, a jego kierowca zginął.
Bernd RosemeyerNAC
Na zdjęciach w galerii NAC można znaleźć też zdjęcia polskiego kierowcy wyścigowego - Stanisława Czajkowskiego, który urodził się w 1899 roku w Hadze w Holandii, jako syn zamożnej, polskiej arystokracji. W wieku 17 lat dołączył do francuskiej armii i doświadczył piekła I wojny światowej. Karierę wyścigową zaczął w 1929 roku, kupując auto Bugatti i startując we francuskich wyścigach samochodowych. Po raz pierwszy wygrał w Grand Prix Casablanca. We wrześniu 1933 roku na torze we włoskiej miejscowości Monza Czajkowski zdecydowanie wygrywa pierwszy bieg na GP Monzy. Podczas drugiego biegu dochodzi jednak do tragedii, w której ginie dwóch kierowców, a trzeci zostaje ranny. Podczas finałowego biegu będący na prowadzeniu Czajkowski traci panowanie nad autem. Bolid wypada z drogi, koziołkuje i staje w płomieniach, uśmiercając kierowcę.
Kierowca wyścigowy hrabia Stanisław Czajkowski w 1933 roku w Berlinie.NAC
Kierowcy, bolidy i nowe technologie motoryzacyjne sprawiły, iż po II wojnie światowej zainteresowanie sportami motoryzacyjnymi powróciło. W 1950 roku zainaugurowano pierwsze Mistrzostwa Świata Formuły 1, które są najważniejszymi rozgrywkami wyścigowymi na świecie. Wówczas na sezon składało się siedem wyścigów, a pierwszym mistrzem świata F1 został Włoch Giuseppe Farina z zespołu Alfa Romeo.