Badanie techniczne samochodu to obowiązkowy przegląd, który każdy kierowca musi wykonywać raz w roku, aby pojazd mógł legalnie poruszać się po drogach. W tym momencie w przypadku osobówki płacimy 98 zł brutto, a jeżeli mamy auto na gaz, to 116 zł. Właściciele motocykli płacą 62 zł, a ciężarówek 153 zł.
Cena badania technicznego auta jest taka sama od ponad dwóch dekad. To się zmieni po wakacjach
Ceny nie zmieniały się od... 2004 roku. Tymczasem podrożało dosłownie wszystko, i to często wielokrotnie (za to OC ostatnio tanieje). Obowiązujące stawki już dawno przestały być adekwatne do realiów. Ministerstwo Infrastruktury już w grudniu 2024 roku złożyło wniosek o wpisanie projektu nowelizacji do wykazu prac legislacyjnych rządu.
Reforma ma zwiększyć bezpieczeństwo na drogach i przyczynić się do ochrony środowiska poprzez bardziej rygorystyczne kontrole techniczne (zwłaszcza pojazdów z silnikiem diesla). Jakość samych badań technicznych też ulegnie poprawie, będą dokładniejsze, a to niesie za sobą dodatkowe koszta. W ostatnim czasie prace nad przepisami przyspieszyły, a na ostatniej konferencji prasowej padły konkretne liczby.
– Proponujemy, aby urealnienie opłaty za badanie techniczne samochodu osobowego wynosiło około 50 zł więcej, czyli 149 zł. Opłaty za inne rodzaje badań wzrosną proporcjonalnie – powiedział wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec.
159 zł za badanie techniczne samochodu od września 2025. Opłata będzie waloryzowana
Cytowany przez Money.pl Bukowiec zapowiedział, iż nowe stawki powinny zacząć obowiązywać od września tego roku. To znacznie więcej niż nieoficjalnie zakładana wcześniej podwyżka o około 20-30 zł.
Wciąż jest to kwota znacznie niższa niż postulaty diagnostów, którzy domagali się choćby 250-280 zł za przegląd. Wzrost kosztów prowadzenia stacji kontroli pojazdów (SKP) o 70 proc. od 2004 roku sprawił, iż branża od dawna domagała się zmian.
– Gdyby ta opłata była waloryzowana sukcesywnie, choćby o wskaźnik inflacji, nie byłoby tego problemu. (...) Przyjmując ze zrozumieniem postulaty przedsiębiorców z branży stacji kontroli pojazdów, nie możemy jednak nie brać pod uwagę interesów polskich kierowców, którzy każdego roku są zobowiązani do dokonania przeglądu swojego pojazdu – uzasadnił wiceminister.
Rząd planuje także coroczną waloryzację opłat za badanie w stacji diagnostycznej, aby w przyszłości uniknąć tak gwałtownych skoków cen. Mimo podwyżki, opłaty za badanie techniczne w Polsce przez cały czas pozostaną jednymi z najniższych w Europie, na poziomie porównywalnym z Węgrami czy Finlandią, ale znacznie niższym niż w Niemczech czy we Włoszech.