Pierwszy samochód elektryczny Lamborghini jest prawie gotowy — ale czy my również?

cyberfeed.pl 1 miesiąc temu


„Słońce jest naprawdę niebezpieczne!” powiedział Rouven Mohr, gdy schowaliśmy się w cieniu za stoiskiem Lamborghini na The Quail, imprezie Monterey Car Week, na której pojawili się niektórzy z najbogatszych na świecie kupujących. Zaledwie kilka stóp dalej, otoczony tłumem setek osób, stał właśnie zaprezentowany supersamochód sportowy Temerario, którego szmaragdowy lakier lśnił w kalifornijskim słońcu. Mohr, dyrektor ds. technicznych Lamborghini od 2022 r., ma zaraźliwy uśmiech przebijający się przez dodatkową warstwę kremu przeciwsłonecznego, którą właśnie nałożył.

„To twoje dziecko i zobaczenie go po raz pierwszy na scenie zawsze jest czymś wyjątkowym” – powiedział.

„To twoje dziecko i zobaczyć je po raz pierwszy na scenie, to zawsze jest coś wyjątkowego”.

Rozwój samochodu rozpoczął się cztery i pół roku temu, a jego pełne obroty nabrały 36 miesięcy temu przed debiutem w ostatni weekend. Temerario zastępuje dziesięcioletni model Huracanwychodzący supersamochód sportowy V10 Lamborghini. Przez lata był wielokrotnie udoskonalany, zyskując moc, prowadzenie i technologię, ale nowy Temerario sprawia, iż ​​wygląda naprawczo.

Chociaż Temerario jest wyposażony w silnik V8 o pojemności 4,0 litra, dodaje parę turbosprężarek. Ta konfiguracja brzmi trochę jak silnik Audi w tym samym samochodzie. SUV Urusale Mohr jest nieugięty, iż to nie ma związku. „To jest całkowicie nowe”, powiedział. „Nie ma nic, żadnej części, która miałaby coś wspólnego z silnikiem V8 Urusa”.

Firma Lamborghini opracowała ten nowy silnik, aby spełniał dwie funkcje: osiągał obroty do 10 000 obr./min. i brzmiał niesamowicie.

Efektem jest samochód, który wydaje charakterystyczny, mrowiący w kręgosłupie krzyk, gdy jest ostro prowadzony. Ale wyczucie silnika jest również wyjątkowe. „Kiedy jedziesz samochodem na początku, masz tendencję do zbyt wczesnego zmieniania biegów na wyższe, ponieważ masz duży moment obrotowy. Ale jeżeli go podkręcisz, szczerze mówiąc, czujesz, iż to rodzaj eksplozji, ponieważ moment obrotowy jest przez cały czas obecny, a w silniku wolnossącym go nie masz” – powiedział Mohr.

Dodanie turbosprężarek może zwiększyć moment obrotowy, ale niekoniecznie zwiększa frajdę z jazdy. Silnik opiera się na turbosprężarkach, które Mohr nazwał „ogromnymi”. Duże turbosprężarki wytwarzają dużą moc, ale często powodują opóźnienie między naciśnięciem pedału gazu a przyspieszeniem samochodu.

Tutaj wkracza układ hybrydowy. Temerario ma trzy silniki elektryczne o przepływie osiowym. Para znajduje się na przedniej osi, po jednym napędzającym każde przednie koło. Trzeci jest bezpośrednio połączony z wałem korbowym nowego V8.

Całkowita moc układu wynosi 907 koni mechanicznych i 538 funtów na stopę momentu obrotowego, w porównaniu z 631 końmi mechanicznymi i 417 funtami na stopę w poprzednim modelu Huracán. Łączna moc układu hybrydowego wynosi 295 koni mechanicznych, czyli mniej więcej tyle samo, co moc pojedynczego silnika Gwiazda 2Temerario przyspiesza od 0 do 62 mil na godzinę w 2,7 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi ponad 210 mil na godzinę.

Na papierze jest to architektura podobna do innej hybrydy Lamborghini, Revuelto o mocy 1001 koni mechanicznychW rzeczywistości Mohr powiedział, iż przednia oś z dwoma silnikami jest dokładnie taka sama jak w Revuelto, podobnie jak bateria o pojemności 3,8 kWh.

Jednak różne cechy obu samochodów oznaczają mniej dzielenia się oprogramowaniem między nimi, niż można by przypuszczać. „Podstawowa strategia jest taka sama, ale zastosowanie jest zupełnie inne, ponieważ rozkład masy jest inny, tor, rozstaw osi” – powiedział.

Całkowita moc układu wynosi 907 koni mechanicznych i 538 funtów momentu obrotowego

Mimo to Temerario dzieli z Revuelto wiele cech zapewniających wysokie osiągi, jak choćby wykorzystanie układu hybrydowego do kontroli trakcji.

Wyobraź sobie, iż przyspieszasz zbyt mocno na wyjściu z zakrętu. W twoim przesadnym entuzjazmie tylne koła zaczynają się kręcić. Zamiast tego, aby kontrola trakcji zmniejszała moc w celu utrzymania przyczepności, jak w normalnym samochodzie, Temerario zwiększy regenerację tylnego silnika elektrycznego. Następnie silnik zamienia tę dodatkową moc z V8 na ładowanie akumulatora, jednocześnie zapobiegając wpadnięciu w poślizg do rowu.

Temerario prezentuje się znakomicie na słońcu na stoisku Lamborghini, ale w tym roku czegoś brakuje: całkowicie elektryczny Lanzador koncepcja, która zadebiutowała w zeszłym roku. To było trochę dziwne, wysokie coupe o proporcjach SUV-a i niekonwencjonalnym designie, który był powrotem do wcześniejszych czteromiejscowych coupe firmy, takich jak Espada z lat 60. lub Jarama z lat 70.

Choć to tylko koncepcja, mówiono, iż jest to zapowiedź ostatecznego produkcyjnego EV, a Mohr powiedział, iż jego rozwój jest przez cały czas w toku. „Nadal pracujemy nad tym pełną parą” — powiedział.

Temerario dzieli wiele cech wysokiej wydajności z Revuelto

Planowane jest wydanie Lanzadora pod koniec dekady, ale Mohr powiedział, iż termin ten nie jest tylko kwestią inżynierii. „To trochę zależy również od rynku” – powiedział.

Innymi słowy, Lamborghini czeka, aż rynek EV się ustabilizuje. Mohr powiedział, iż wysokie stawki amortyzacji w przypadku pojazdów elektrycznych klasy premium przestraszyć planistów produktów. Wartość rezydualna jest kluczowa dla samochodów kosztujących setki tysięcy dolarów. W przeciwieństwie do przeciętnego SUV-a, te niezwykle rzadkie samochody często zyskują na wartości, gdy tylko zjadą z salonu. Wielu właścicieli dosłownie na tym polega.

Lamborghini EV, które gwałtownie traci na wartości, byłoby nie do przyjęcia. „W niektórych regionach świata ludzie są trochę przestraszeni o wartości rezydualne i wszystkie rzeczy, które są dla nas ważne” – powiedział Mohr.

Ten Rolls-Royce Spectre będzie w pewnym sensie testem lakmusowym dla tej nowej ery ultra-premiumowych pojazdów elektrycznych – zauważył – ale jest za wcześnie, aby stwierdzić, jak ten model poradzi sobie na rynku w dłuższej perspektywie.

Zamożni nabywcy mają jeszcze długą drogę do przebycia, zanim Lanzador będzie miał swój prawdziwy moment w słońcu. Do tego czasu będą musieli zadowolić się Temerario, który powinien być dostępny w przyszłym roku. Lamborghini nie ustaliło jeszcze ceny samochodu, ale biorąc pod uwagę, iż wychodzący Huracán zaczyna się od około 250 000 $, możesz być pewien, iż Temerario będzie znacznie przekraczał granicę 300 000 $.

A co z tą nazwą? Jak wiele Lamborghini, jest ona zapożyczona od byka — byka z 1975 roku, w rzeczywistości. „Wybraliśmy jego imię, ponieważ był bardzo odważny” — powiedział dyrektor generalny Lamborghini Stephan Winkelmann podczas prezentacji samochodu.

To nie jest imię, które łatwo wymawia się na głos, choćby dla Mohra. „Ja też nie mówię po włosku, więc dla mnie też nie jest to takie proste” – powiedział ze śmiechem. „Na początku trenowałem przed lustrem. Temerario. Temerario…”



Source link

Idź do oryginalnego materiału