Opel Grandland po liftingu na plus

profiauto.pl 3 lat temu

W październiku 2020 roku Opel odświeżył wygląd Crosslanda, więc kwestią czasu był lifting większego od niego modelu Grandland. Ta chwila właśnie nastąpiła.

Opel Grandland podobnie jak Crossland, czy Mokka nie ma już X-a w nazwie

Grandland kontynuuje rozwiązania stylistyczne, które zapoczątkowały modele Crossland i Mokka. Mamy więc charakterystyczny panel z przodu, łączący światła z osłoną chłodnicy, za pomocą którego pojazd zyskał na świeżości.

Poza odmienionym frontem pojawiły się nowe zderzaki, a panele boczne są teraz wykończone w kolorze nadwozia. Samo nadwozie może być dwukolorowe z kontrastującym dachem w opcji. Z tyłu na pokrywie bagażnika umieszczono nowy napis GRANDLAND.

Nowością jest technologia reflektorów matrycowych LED, zapożyczona z Insignii. Klaster przednich świateł składa się z 84 diod, a widoczność dodatkowo poprawia system noktowizyjny z kamerą na podczerwień.

Opel Grandland: wnętrze stało się bardziej nowoczesne

Deskę rozdzielczą zaprojektowano z wyróżnieniem dwuekranowego panelu (tzw. Pure Panel), który obejmuje 12-calowe cyfrowe wskaźniki i 10-calowy ekran dotykowy systemu multimedialnego. Ten ostatni skonfigurowano pod kierowcę, tak by nie odrywał na długo wzroku od drogi. Poza tym auto standardowo posiada funkcjonalności Apple CarPlay i Android Auto oraz obsługuje bezprzewodowe ładowanie telefonu.

Więcej technologii na pokładzie

O systemie Night Vision, który wymaga zaznaczenia w konfiguratorze, wspomniałem na samym początku. Opel Grandland w nowym wydaniu zyska także m.in. kamerę 360 stopni i adaptacyjny tempomat z funkcją stop&go, ale tylko pod warunkiem, iż zdecydujemy się na wersję z automatyczną skrzynią biegów. Wśród dostępnych systemów z zakresu bezpieczeństwa znajdziemy funkcję utrzymania na pasie ruchu, asystenta jazdy w korku, system monitorowania martwego pola, czy asystenta automatycznego parkowania.

Opel Grandland na pewno będzie występował w wariancie hybrydowym (plug-in)

Taki układ napędowy potwierdzono już wcześniej. Prawdopodobnie chodzi o dwie wersje – z napędem na przednie koła o mocy 225 KM oraz 300-konny wariant z napędem na wszystkie koła. Nie zabraknie również jednostek benzynowych i diesla – szczegółową ofertę silnikową oraz cennik poznamy lada dzień. Sprzedaż Grandlanda ma ruszyć tego lata.

Zdjęcia: motor1.com

Idź do oryginalnego materiału