Oficjalny debiut nowej Lancii Ypsilon – już nie tylko we Włoszech

10 miesięcy temu

Marka Lancia znikła z naszego rynku bodaj w 2017 roku. Od tamtej pory w gamie oferowała tylko jeden model, zresztą produkowany w Polsce, w fabryce Stellantis w Tychach: Lancię Ypsilon II generacji, produkowaną od… 2011 roku. Teraz oficjalnie debiutuje Ypsilon nowej generacji, a wraz z nim Włosi chcą wrócić do Europy, choć o Polsce na razie nie słychać.

Lancia Ypsilon nowej generacji, podobnie jak poprzednik, jest niewielkim, miejskim hatchbackiem segmentu B, jednakże promowanego przez włoską markę jako auto segmentu premium. Znaczy, tanie nie będzie. Niską cenę wyklucza też napęd nowości. Nowa Ypsilon jest autem elektrycznym.

O ile poprzednia generacja w najdroższym wariancie kosztowała jakieś 22 tysiące euro, to nowość startuje od – usiądźcie – 39 500 euro. OK, to cena debiutującej, limitowanej wersji Cassina, widocznej na zdjęciach. Powstanie tylko 1906 egzemplarzy w tej bogato wyposażonej wersji.

Nowość jest samochodem elektrycznym, technicznie blisko spokrewnionym z elektrycznymi odmianami innych modeli grupy Stellantis: DS 3 E-Tense, Jeep Avenger Electric czy Peugeot e-208.

Auto tygodnia #2 – Peugeot e-208 GT

Auto napędza ten sam, 156-konny silnik elektryczny co w zmodernizowanych, poliftowych Peugeotach e-208 i e-2008. Pojazd mierzy 4,08 metra, szerokość to 1,76 metra, wysokość 144 cm. Waga? To samochód elektryczny, więc nie jest niska, mimo niewielkich gabarytów. Autko waży 1548 kg.

W oficjalnej informacji prasowej Lancia deklaruje, iż pojazd wyposażono w akumulator trakcyjny o pojemności 51 kWh. To ten sam akumulator (jego pojemność brutto to 54 kWh), co w najnowszym, elektrycznym Jeepie Avengerze, czy wspomnianych, poliftowych, elektrycznych Peugeotach z segmentu B.

Wg Lancii ma to wystarczyć na pokonanie 403 km wg WLTP w cyklu mieszanym. Deklarowanie zużycie energii wynosi od 14,3 do 14,6 kWh/100 km. W praktyce, znając ten sam napęd z innych modeli Stellantis, obstawiam, iż bez oglądania się na ekojazdę można liczyć na ok. 300 km zasięgu.

Oprócz wariantu czysto elektrycznego podobno ma się pojawić również wersja spalinowa z układem miękkohybrydowym i w dwóch wariantach mocy (100 KM i 136 KM). Mocnym punktem debiutującego auta jest design. Trudno go uznać za nudny, choć pytanie czy trafi w dostatecznie szerokie gusta, by Ypsilon okazał się udanym produktem na rynku, pozostaje przedwczesne.

Ponieważ auto jest promowane jako produkt premium, należy spodziewać się odpowiedniej jakości materiałów i szykownego wykończenia wnętrza. Marka, co nie dziwi, wciąż próbuje spijać śmietankę z sukcesów takich modeli jak Lancia Thema czy Lancia Kappa, które w Polsce swego czasu stanowiły znaczną część rządowej floty.

Czy model ten pojawi się w Polsce? Na dziś nic na ten temat nie wiadomo. Marka deklaruje, iż wyjdzie poza Włochy, ale póki co mowa o rynkach: hiszpańskim, francuskim, czy niemieckim.

Idź do oryginalnego materiału