Luksus, wolność i kompromisy – Mercedes-Benz Marco Polo 300d 4Matic 2025

2 godzin temu

Kiedy myślisz o podróży w nieznane, pewnie przed oczami staje Ci stara, kolorowa furgonetka, może Volkswagen California albo samochód z przyczepą.

Ale Mercedes postanowił pójść inną drogą: stworzyć samochód, który ma być jednocześnie komfortowym vanem do codziennego życia i pełnoprawnym kamperem na weekendowe lub dłuższe wyprawy. Tak powstał Mercedes-Benz Marco Polo 2025 – auto, które łączy luksus marki premium z funkcjonalnością turystyczną.

Za użyczenie Marco Polo dziękuję Mercedes-Benz Vans Polska!

Miałem okazję spędzić z nim kilka dni w trasie i na kempingu. Powiem od razu: to samochód, który potrafi oczarować, ale też gwałtownie przypomina, iż choćby w klasie premium pewnych kompromisów nie da się uniknąć.

Pierwsze wrażenie – van, a nie kamper

Na pierwszy rzut oka Marco Polo wygląda jak zwykła Klasa V w bogatszej wersji. Elegancki front, nowy grill, reflektory LED MULTIBEAM, lakier w metalicznych odcieniach. Żadnych wielkich naklejek, żadnych krzykliwych dodatków – pełna dyskrecja. I to jest pierwsza przewaga: tym autem wjedziesz do centrum miasta, zaparkujesz pod galerią czy na parkingu hotelowym i nikt nie będzie wiedział, iż w środku masz kuchnię i dwa łóżka.

Dach podnoszony sprawia, iż kiedy trzeba, Marco Polo staje się mini-domkiem na kołach, ale gdy dach jest złożony – wysokość wynosi około 1,99 m. To oznacza jedno: wjeżdżasz do większości garaży podziemnych i na parkingi wielopoziomowe. W porównaniu z większymi kamperami to ogromne ułatwienie.

Wnętrze – Mercedes przez duże „M”

Drzwi przesuwne otwierają się cicho i już po chwili widać, iż to Mercedes, a nie zwykła zabudowa kamperowa. Ambientowe oświetlenie, dwa 12,3-calowe ekrany (jeden zamiast tradycyjnych zegarów, drugi do obsługi multimediów), kierownica podgrzewana, wysokiej jakości tapicerka. Tu nie ma kompromisów – to naprawdę luksusowe wnętrze.

Fotele kierowcy i pasażera obracają się w stronę tyłu, a obok pojawia się stolik rozkładany na szynie. To serce salonu – miejsce, gdzie rano pijesz kawę, a wieczorem grasz w planszówki z dziećmi. I tutaj zaczynają się smaczki kamperowe.

Kuchnia i szafki – sprytne rozwiązania, ale miejsca nigdy za dużo

Po lewej stronie znajdziemy blok kuchenny: kuchenka dwupalnikowa, zlew i lodówka ładowana od góry (ok. 40 litrów). To zestaw, który wystarczy, by ugotować prosty obiad – makaron, jajecznicę, kawę – ale już przygotowanie wystawnej kolacji dla czterech osób będzie wymagało sporej logistyki.

Pod kuchenką i zlewem ukryto szafki – płytkie, ale wystarczające na garnki, naczynia i kilka zapasów jedzenia. Obok jest wysoka szafa z drzwiami przesuwnymi. Idealna na ubrania złożone w kostkę, ręczniki czy drobne akcesoria. Niestety – miejsca nie ma tu dużo. Przy dwóch osobach wystarcza, przy czterech gwałtownie robi się ciasno.

Duży plus należy się za schowek pod tylną kanapą – tam wrzucisz torby, przedłużacz etc. Mercedes pomyślał o czymś naprawdę genialnym: składane krzesła campingowe w tylnej klapie i stół chowany w szynie. Dzięki temu nie tracisz miejsca w bagażniku, a wieczorem masz gotowy zestaw „tarasowy”.

Nocleg – dach, który zmienia wszystko

Największa magia Marco Polo zaczyna się, gdy podniesiesz dach. W kilka sekund pojawia się dodatkowe łóżko, w którym wygodnie prześpią się dwie osoby. Materac jest zaskakująco komfortowy, a nad głową pozostaje wystarczająco dużo miejsca, by się obrócić. Na dole tylna kanapa rozkłada się do drugiego łóżka – prawie tak wygodnego i obszernego, jak to u góry!

W sumie Marco Polo to nocleg dla 3–4 osób. Na weekend – świetnie. Na dłuższy wyjazd w czwórkę – możliwe, ale wymaga dobrej organizacji i kompromisów w kwestii bagażu.

Wrażenia z jazdy – premium także w trasie

Na trasie Marco Polo zachowuje się jak luksusowy van, a nie jak toporny kamper. Silnik 3.0d w wersji 237 KM, którą miałem okazję testować, radzi sobie bardzo dobrze – choćby z pełnym obciążeniem. Automatyczna skrzynia pracuje płynnie, a zawieszenie AIRMATIC skutecznie wybiera nierówności (a dodatkowo ma funkcję poziomowania auta na postoju!). To naprawdę komfortowe auto na długie trasy.

Opcjonalny napęd 4MATIC daje poczucie bezpieczeństwa, gdy pogoda nie dopisuje lub wjedziemy na luźniejszy grunt. Nie jest to oczywiście auto terenowe, ale na dojazd do kempingu w lesie czy nad jeziorem wystarczy.

Minusy – luksus ma swoją cenę

Nie da się ukryć: Marco Polo to samochód drogi. Już cena bazowa potrafi odstraszyć, a do tego dochodzą opcje – AIRMATIC, 4MATIC, pakiety AMG, dodatkowe multimedia. Łatwo dojść do kwoty, która może przyprawić o zawrót głowy. Wersja 300d 4Matic zaczyna sie od ponad 440k PLN brutto, nasz egzemplarz przekroczył 530 000 PLN brutto

Drugi mały minus to przestrzeń. Tak, Mercedes zaprojektował szafki sprytnie, ale jeżeli wybierzesz się w cztery osoby na dwa tygodnie, bagaż i zapasy ledwo się zmieszczą. Wtedy potrzebna będzie bardzo dobra organizacja pakowania.

Kolejna rzecz: napęd. Marco Polo przez cały czas dostępny jest tylko z silnikami diesla. To mocne i oszczędne jednostki, ale coraz mniej przyszłościowe. W wielu miastach w Europie wchodzą strefy niskoemisyjne i w dłuższej perspektywie diesel będzie ograniczeniem.

Dla kogo jest Marco Polo?

To idealny samochód dla par, które chcą luksusu i wolności w jednym. Świetnie sprawdzi się też dla rodzin 2+2, które planują weekendowe i wakacyjne wyjazdy, ale na co dzień chcą korzystać z auta jak z wygodnego vana. To propozycja dla tych, którzy nie chcą kompromisów w kwestii jakości, komfortu i prestiżu marki. Nie jest to jednak najlepszy wybór dla osób szukających maksymalnej przestrzeni, najniższych kosztów czy pełnej ekologii.

Podsumowanie

Mercedes Marco Polo 2025 to auto, które udowadnia, iż można połączyć luksusową podróż z kamperowym stylem życia. To samochód, który daje wolność – w kilka minut zamienia się z eleganckiego vana w dom na kółkach. Ma genialne detale, jak krzesła w tylnej klapie, komfortowy dach sypialny czy system MBAC ułatwiający obsługę.

Ale trzeba pamiętać o kompromisach: ograniczona przestrzeń szafek, wysoka cena, diesel pod maską. To wybór bardziej dla tych, którzy cenią jakość i komfort, niż dla miłośników minimalizmu i długich wypraw w cztery osoby.

Czy warto? jeżeli szukasz kampera, którym z równą przyjemnością pojedziesz na weekend nad jezioro, co na spotkanie biznesowe w centrum miasta – tak, warto. Marco Polo 2025 to nie tylko samochód. To styl podróżowania, w którym luksus spotyka się z wolnością!

Tekst i zdjęcia: Bartek Teklak

Idź do oryginalnego materiału